Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Trener SPS Eurotaksu Lubsko Maciej Waszak (kuca w środku) tłumaczy podopiecznym taktykę w jednym z ligowych spotkań. Oby jego rady w turnieju barażowym pomogły w awansie do drugiej ligi. ©Archiwum Macieja Waszaka
Trener SPS Eurotaksu Lubsko Maciej Waszak (kuca w środku) tłumaczy podopiecznym taktykę w jednym z ligowych spotkań. Oby jego rady w turnieju barażowym pomogły w awansie do drugiej ligi. ©Archiwum Macieja Waszaka
Ostatecznie SPS Eurotax (SPS to skrót od Stowarzyszenia Piłki Siatkowej) wygrał trzecią ligę, a o wszystkim rozstrzygnęły bezpośrednie pojedynki z Astrą Nowa Sól. Na inaugurację drużyna z Lubska przegrała w hali najgroźniejszego rywala 2:3, choć po dwóch setach prowadziła 2:0. - To był jeden z dwóch meczów, z których nie byliśmy zadowoleni. Za tamtą porażkę srodze się zrewanżowaliśmy u siebie i wygraliśmy z nowosolanami do zera - wspomina szkoleniowiec.
Drugą wpadkę Eurotax zaliczył w domu. W najsłabszym spotkaniu sezonu gospodarze oddali punkty Orłowi Międzyrzecz (ulegli 0:3). To było 30 listopada. Od tamtej pory siatkarze z Lubska nie przegrali ani razu i historyczny sukces stał się faktem. Pierwszy krok ku drugiej lidze został zrobiony, ale najtrudniejsze dopiero przed nimi.
Na szczęście w pierwszym etapie SPS Eurotax będzie organizatorem jednego z półfinałowych turniejów barażowych. Od 5 do 7 kwietnia nasi zagrają w hali OSiR-u przy ul. Bohaterów z Olavią Oława (wicemistrz grupy dolnośląskiej), AZS UAM Rataje Poznań (wicemistrz grupy wielkopolskiej) i Spartakusem Pyrzyce (najlepsza ekipa w zachodniopomorskim).
- Do turnieju przygotowujemy się bardzo dokładnie, żadnego pójścia na żywioł! Mam swój bank informacji. Z tymi ekipami jeszcze nie graliśmy, ale z poszczególnymi zawodnikami jak najbardziej. Do zawodów zostało niespełna dwa tygodnie, więc analizuję, kto gra w każdej z ekip. Dalej przejdą dwie najlepsze drużyny i wierzę, że jedną z nich będzie nasza - mówi Waszak.
Co złożyło się na sukces SPS Eurotaksu? Po pierwsze, praca od podstaw z młodzieżą. Choć Lubsko nigdy nie było siatkarską potęgą, nawet w lokalnym wydaniu, to młodzież w tej miejscowości zawsze garnęła się do uprawiania tej dyscypliny. Dziś prawie 70 proc. zespołu stanowią młodzi zawodnicy mający 18-21 lat. Cenne wskazówki przekazują dwaj rutyniarze: Krzysztof Jaśkowiak i Dariusz Lewandowski. W czwartej lidze drużyna debiutowała 10 lat temu i w tym krótkim czasie dochowała się kilku wychowanków, którzy dziś występują w drugiej lidze (m.in. Sławomir Janusz w Sobieskim Arenie Żagań i Przemysław Zgórski w AZS UZ Zielona Góra).
- Główną dewizą na ten rok była stabilizacja formy. To się udało prawie w stu procentach. W końcówce poradziliśmy sobie z presją, więc liczę, że w barażu też sobie poradzimy - uważa trener SPS Eurotaksu.
Oferty pracy z Twojego regionu
Czytaj treści premium w Gazecie Lubuskiej Plus
Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.