1. Szyba przy ratuszu.
Miała być atrakcją. I była. Ale przez pierwsze miesiące. W tym roku mija dziesięć lat od jej zamontowania, a widać przez nią niewiele.

- Ostatnio przyjechali do mnie goście - pisze jedna z Czytelniczek. - Wzięłam ich na spacer po deptaku. Wstyd mi było, jak doszliśmy do tego miejsca. Bo jak tu ludziom wytłumaczyć wygląd tej szyby?

Temat tej zielonogórskiej atrakcji, jak zapewnia magistrat, nie jest zamknięty. Interwencję obiecali nam radni. Mamy nadzieję, że w tej sprawie zostaną wreszcie podjęte jakieś konkretne kroki.

2. Kolejki w wydziale komunikacji.

Moglibyśmy napisać książkę z wiadomości, które dostaliśmy od Was na temat tego miejsca. Często zwracaliście uwagę, że owszem, obsługa wydziału jest bardzo pomocna (potwierdzamy, nie mieliśmy złych doświadczeń), ale ile trzeba się naczekać, by się do wydziału dostać?!

Słynne były już zdjęcia petentów ustawiających się w kolejce od wczesnych godzin porannych. (Zimą zdarza się to jeszcze, gdy jest ciemno).

W dobie koronawirusa prace przebiegają sprawniej? Pewnym jest, że teraz umawiamy się internetowo lub telefonicznie na konkretną godzinę w wydziale. Plus? Nie czekasz godzinami. Mamy nadzieję, że sprawa z wydziałem teraz będzie miała już tylko szczęśliwy finał.

3. Żużel i koszykówka tak, a co z piłką nożną?

Pan Marcin uważa, że nieco po macoszemu traktujemy zielonogórską piłkę nożną. A szkoda! Co proponuje? Na start remont infrastruktury, na której ćwiczą i grają piłkarze. Pomysł był już zgłaszany do budżetu obywatelskiego. Przegrał z innymi propozycjami.

4. Działanie lodowiska zależne od temperatury powietrza.

Ileż my się nasłuchaliśmy uwag naszych Czytelników na temat lodowiska? Bywało, że ferie zimowe trwały, a Wy nie mogliście jeździć na łyżwach, bo było za ciepło. I pytaliście nas, dlaczego inne miasta mogą mieć uruchomioną taflę dla miłośników łyżwiarstwa, niezależnie od pogody, a u nas nie jest to możliwe?

Cieszy więc fakt, że wreszcie w Zielonej Górze powstanie całoroczne lodowisko. Pierwsze w Polsce z technologią, która spowoduje, że ciepło zostanie zamienione w chłód. Gdzie? W okolicy zielonogórskiej Elektrociepłowni. My już nie możemy się doczekać!