(fot. Czytelnik)
Na razie nieznane są motywy, ale krąży wersja, że pokłócił się z dziewczyną. Policja obawiała się, że chłopak mógł skoczyć. Do północy 16-latek zdążył zdewastować prawie połowę dachu. Ulica została zablokowana, w okolicy pojawiło się pełno gapiów.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chłopak mógł mieć kłopoty zdrowotne. Mieszkańcy są zszokowani. Negocjator policyjny nie tracił cierpliowości i przez kilka godzin utrzymywał kontakt z desperatem. W końcu za jego namową tuż przed 1.00 chłopak zdecydował się zejść z dachu. Zaopiekowali się nim lekarze.
(fot. Czytelnik)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?