Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2011 - Rok supermarketów w Nowej Soli?

Filip Pobihuszka 68 387 52 87 [email protected]
Czy tak w przyszłości będzie wyglądać teren byłego „Juniora”? (Fot. Materiały inwestora)
Czy tak w przyszłości będzie wyglądać teren byłego „Juniora”? (Fot. Materiały inwestora)
Jakie są szanse na to, że w mieście powstanie nowoczesna galeria handlowa, nowy supermarket, stacja benzynowa czy restauracja znanej sieci? Okazuje się, że inwestorzy znów zaczynają ostrożnie pukać w nasze drzwi.

Czy rok 2011 przyniesie nowosolanom kolejny wielkopowierzchniowy sklep? A może pojawi się w mieście jaskółka zwiastująca budowę galerii handlowej z prawdziwego zdarzenia?

Zobacz też: Niemcy wkraczają do Kożuchowa

Jedną z ciekawszych i chyba najatrakcyjniej zlokalizowanych propozycji, jeśli chodzi o jakąkolwiek inwestycję, jest była fabryka obuwia „Junior”, której właścicielem jest Włoch, Giulio Piantini. - Mamy kontrahentów, rozmawiamy, jest mały ruch, ale na razie nic jeszcze nie jest pewne. Myślę, że za dwa, trzy miesiące będzie można powiedzieć więcej - mówi. - Jak już mówiłem wcześniej: to, co znajdzie się w budynku, zależy od klientów i koniunktury. Na pewno nie będzie tam galerii handlowej. Możliwe, że biura, a może mieszkania - tłumaczy. - Zleciłem pewnej firmie zbadanie nowosolskiego rynku, czyli sprawdzenie, na co jest tu zapotrzebowanie. Do końca tamtego roku mieli dać mi odpowiedź. Na razie milczą, więc podejrzewam, że nie mają żadnych konkretów - mówi G. Piantini.

Duży handel miał też pojawić się w bezpośrednim sąsiedztwie zjazdu z S3. To właśnie od tej inwestycji uzależnione jest powstanie upragnionego przez nowosolan basenu. - Markety, basen i inne inwestycje w mieście to naczynia połączone - mówi Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli. - Basenu nie będzie bez sprzedaży terenu pod market. Przez dwa lata była totalna cisza, teraz można zaobserwować pewne ożywienie, w związku z tym nadzieje mamy trochę większe. W każdym razie my konsekwentnie robimy swoje. Rozpisujemy przetarg za przetargiem - tłumaczy W. Tyszkiewicz.

Zobacz też: Ile zarabiają włodarze powiatu nowosolskiego?

Wielu mieszkańców miasta wiązało sporo nadziei z ruinami Dolnośląskich Zakładów Metalurgicznych. Były już nawet stosowne projekty ulic, które miałyby przeciąć ogromną parcelę. - Jeśli chodzi o tereny po Dozamecie, to od 2003 roku prezes Wójcik ma wolną rękę - tłumaczy W. Tyszkiewicz. Jak podkreśla prezydent, mógłby tam powstać obiekt o powierzchni nawet 30 tys. metrów kwadratowych. - To, że miasto jest nieprzychylne budowie marketów na tamtym terenie, to plotka - kwituje W. Tyszkiewicz.

Na deser została nam działka przy ul. Przyszłości, dokładnie naprzeciwko osiedla Arkadia. Teren ten od dawna należy do zielonogórskiego biznesmena, Roberta Dowhana. Niedawno pojawiły się plotki, jakoby na omawianym tu gruncie miała stanąć... restauracja znanej sieci KFC. - Jeśli chodzi o ul. Przyszłości, to plan i zgoda na postawienie tam marketu zostały wydane jeszcze za prezydenta Gabryelczyka. A pan Dowhan kupił ten teren nie od miasta, tylko z drugiej ręki - mówi W. Tyszkiewicz. Według prezydenta najprawdopodobniej powstanie tam stacja benzynowa i market. A co mówi sam R. Dowhan? Tego i nie tylko, dowiesz się w sobotę z najbliższego „Tygodnika Nowej Soli”.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska