21. finał WOŚP w Międzyrzeczu (zdjęcia)

W Międzyrzeczu wśród wolontariuszy przeważają uczniowie Gimnazjum nr 1. W południe przed kościołem pw. Św. Wojciecha datki zbierali m.in. Łukasz Wierzbicki i Tomasz Karatysz z tej szkoły. Pierwszy raz są wolontariuszami WOŚP. - Ludzie są bardzo hojni. W naszej puszcze jest już sporo banknotów. W tym również stuzłotówki - mówią.

Młodzi międzyrzeczanie kwestują w centrum miasta, przed kościołami i marketami. - Tutaj jest największy ruch - zaznaczają Aleksandra Krystyjan i Magda Kaczmarek.

Do 14.30 policja nie odnotowała w powiecie międzyrzeckim żadnych incydentów związanych z WOŚP. W Międzyrzeczu nad bezpieczeństwem kwestujących czuwa 14 ratowników ze społecznego sztabu, kierowanego przez Mirosława Janza.

Lokalny sztab WOŚP mieści się w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury. Wolontariusze przychodzą tam rozgrzać się ciepła kawą i przynoszą zebrane pieniądze. Przed 13.00 przyszły tam m.in. Kaludia Orwat i Weronika Skręty. Mówią, że mieszkańcy chętnie wrzucają tatki do ich puszki.

Już czwarty raz w Międzyrzeczu datki zbiera Aleksandra Szauro ze wsi Św. Wojciech. O 16.00 dołączy do niej koleżanka. Obie śpiewają i tańczą w zespole folklorystycznym "Pod Gruszą" z Kurska, dlatego na kolejną odsłonę kwesty ubiorą ludowe stroje.

W markecie Tesco kwestują Michał Owsiak z Anną Wierzbicką i Jagodą Nycz/ Przyjechali karetką pogotowia z 1988 r. Fiat 125p nie wygląda na swoje lata i - jak twierdzą - odpala na zawołanie. - Kwestujemy razem od sześciu lat - mówią

Jak poinformowała nas Krystyna Pawłowska z międzyrzeckiego sztabu WOŚP, do 17.00 w Międzyrzeczu wolontariusze zebrali 9 tys. 510 zł. O 19.00 na koncie było już 19 tys. 928 zł. To "plon" kwesty. Wciąż trwa liczenia i prowadzone są aukcje, dlatego pieniędzy będzie więcej. Przed rokiem w Międzyrzeczu zebrano 28 tys. 118 zł. Teraz ostateczny wynik poznamy za kilka dni.

Do 20.30 w czasie kwest w Międzyrzeczu zebrano 24 tys. 717 zł. Pieniędzy powinno być jednak więcej, gdyż m.in. trwają jeszcze aukcje przedmiotów, wystawionych na licytacje przez międzyrzeckich sztabowców. 

W szkołach już kwestowali

Międzyrzeckim sztabem WOŚP kieruje Alicja Jankowska, instruktorka z ośrodka kultury. Poinformowała "GL", że w trzech międzyrzeckich szkołach odbyły się kwesty na WOŚP i okolicznościowe imprezy. Uczniowie Gimnazjum nr 2 zebrali 340 zł, młodzież z I Liceum Ogólnokształcącego przekazała 1.138 zł, natomiast dzieci z obrzyckiego Zespołu Edukacyjnego razem z harcerzami 6. DH "Wagabunda" i pracownikami szpitala psychiatrycznego zebrały 616 zł.

Pieniądze liczą pracownice biblioteki wspierane przez grupę wolontariuszy. Pierwsi z puszką datków przyszli dziś Katarzyna i Kasjan Drogoszowie. Zebrali około 350 zł.

Koncert z licytacjami

O 16.00 w sali kinowo-widowiskowej MOK rozpoczął się koncert. Publiczność zachwycił m.in. występ tancerzy z zespołu "Gold" działającego pd trzech miesięcy pod egidą tej placówki. Jego instruktorka Wioleta Robak-Gabarkiewicz może być dumna z podopiecznych, którzy podbili serca międzyrzeczan.

Widzów zachwycił też występ zespołu muzyki dawnej Antiquo More, który zaprezentował swój najnowszy program. W przyszłym tygodniu międzyrzeczanie wystąpią z nim na prestiżowym festiwalu w Kaliszu.

W kolejnych odsłonach widowiska na scenie brylowali tancerze z klubu "Fan Dance" oraz zespół wokalny. Gwiazdą była poznańska formacja "Strefa Zero". Imprezę zakończyło o 20.00 tradycyjne Światełko do nieba.

Przerywnikami między występami były aukcje gadżetów WOŚP i przedmiotów ofiarowanych przez mieszkańców. Prowadził je Jacek Borowiak. Licytacje podgrzewali miejscowi motocykliści, którzy jako pierwsi w nich startowali, ale odstępowali po kilku przebiciach.

Na aukcje wystawiono m.in. drewnianą kołyskę oraz kupon na pierwszy egzemplarz książki, w której 12-letnia międzyrzeczanka Wioletka Kasica opisała swoją walkę z białaczką. W MOK licytowano m.in. przejazd na tegoroczny Woodstock. To oferta motocyklistów z miejscowego klubu West Side

W Skwierzynie kwestowało 31 wolontariuszy z miejscowych szkół. Wspierała ich kilkunastoosobowa grupa dorosłych z lokalnego sztabu kierowanego przez Pawła Gruszę. Podobnie jak w poprzednich latach, w WOŚP zaangażowali się skwierzyńscy harcerze, którzy liczą w ratuszu zebrane pieniądze.

Jak zaznacza dyrektor ośrodka kultury Maciej Zawidzki, w orkiestrze zagrali też policjanci i wojskowi, którzy dbali o bezpieczeństwo kwestujących. Poza tym żołnierze przygotowali kocioł wyśmienitej grochówki dla uczestników popołudniowego koncertu koło ratusza. Na długiej listę darczyńców są także lokalne władze z burmistrzem Tomaszem Watrosem na czele, które pomogły "sztabowcom" w organizacji plenerowej imprezy i udostępniły im urząd miejski.

O 16.00 na rynku przed ratuszem rozpoczął się koncert, podczas którego wystąpili miejscowi wokaliści, zespoły i tancerze. Odbyły się także licytacje gadżetów WOŚP i przedmiotów ofiarowanych przez mieszkańców. M.in. albumów "Skwierzyna dawniej i dziś" wydanych pod koniec ub.r. przez miejscowe władze.

W Skwierzynie podczas koncertu i kwesty zebrano 10 tys. 74 zł.

W Przytocznej sztab mieścił się w gimnazjum. W pobliskiej sali sportowo-widowiskowej odbył się koncert, który zakończyło o 20.00 światełko do nieba. Do 18.00 zebrano tam 5 tys. 472 zł. Organizatorzy zapewniają, że pieniędzy będzie jednak więcej.

O 20.00 w Przytocznej zebrano 12 tys. 400 zł. To o 1,2 tys. zł więcej, niż przed rokiem

W Pszczewie kwestowało 10 osób. Po południu w sali widowiskowej odbył się koncert miejscowych zespołów połączony z licytacjami. Przebojem okazały się drzwi ofiarowane przez firmę Obst Produkcja. Po ostrej licytacji kupił je za 1 tys. 200 zł. zastępca wójta Krystian Grabowski.

Podczas kwesty i koncertu w Pszczewie zebrano 5 tys. 299 zł. - Pieniędzy będzie jednak więcej - zapewnia Anna Badach, szefowa pszczewskiego sztabu.