O czym mówiła? O torbach z pieniędzmi, jakie trafiały do wolontariuszy. - Kilka osób przyniosło kwestującym reklamówki pełne groszówek i innej waluty. Tych pieniędzy nawet nie wrzucali do puszek, przekazali je do ręki wolontariuszom. Ile dokładnie w nich jest, przeliczymy je wieczorem. Na oko widać, że pewnie z kilkadziesiąt złotych - opowiadała nam po południu Stankiewicz. Dyrygowała sztabem złożonym, podobnie jak w zeszłym roku, z 75 nastoletnich wolontariuszy. Pieniądze zbierali oni od 9.00.
Finał w Strzelcach Kraj.
- Od 2006 r. gram z Orkiestrą i takiej sytuacji jeszcze nigdy nie było. Jedna z wolontariuszek zebrała tak dużo pieniędzy, że od ich nadmiaru i ciężaru aż się puszka porwała. Miała ją wypełnioną już o 13.00 - mówiła nam Mirosława Niedźwiedź, szefowa sztabu w Strzelcach. Ona sama, jak co roku, była mobilnym wolontariuszem. Jeździła po okolicznych wsiach i kwestowała pod kościołami. - Kiedyś nikt tam pieniędzy nie zbierał i ludzie początkowo byli moimi wizytami zaskoczeni. Teraz jednak są już na mój przyjazd przygotowani i sporo z nich wrzuca nawet banknoty 10- i 20-złotowe.
W Strzelcach kwestowało 30 wolontariuszy. Sztab Orkiestry mieścił się w gimnazjum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?