W czwartek, 22 stycznia mija 29 lat od tragicznej śmierci bpa Wilhelma Pluty (zginął w wypadku samochodowym koło Krosna Odrzańskiego). Dla upamiętnienia tej rocznicy o godz. 11 bp Stefan Regmunt odprawi w gorzowskiej katedrze mszę świętą, natomiast o godz. 14 w dawnym pałacyku biskupim przy 30 Stycznia odbędzie się promocja książki "Biskup Wilhelm Pluta - Biografia". Po niej ks. Dariusz Gronowski będzie mówił o trwającym właśnie procesie beatyfikacyjnym. Diecezjalny etap tego procesu jest już w fazie mocno zaawansowanej.
- Można powiedzieć, że powoli zbliża się ku końcowi - informował nas w środę ks. Gronowski, który jest postulatorem, czyli osobą nadzorującą proces. Na czym ów proces polega? - Jego istotą na szczeblu diecezjalnym jest zebranie wszelkich możliwych dowodów. To są zeznania świadków, opinie biegłych, opublikowane i nieopublikowane pisma Sługi Bożego, dokumentów na jego temat. W przypadku bpa Wilhelma Pluty dokumentacja jest ogromna. To dziesiątki tysięcy stron akt. Pośród przesłuchiwanych świadków są biskupi, kapłani współpracujący z nim w różnych okresach i siostry zakonne, współpracownicy świeccy i oczywiście członkowie rodziny.
Proces beatyfikacyjny w diecezji trwa od 2002 r. Gdy się zakończy, akta dochodzenia (w języku polskim i włoskim) trafią do watykańskiej kongregacji spraw kanonicznych.
- Tam zacznie się właściwy proces zmierzający do stwierdzenia, czy Sługa Boży faktycznie cieszy się sławą świętości. Aby doszło do beatyfikacji, potrzebny jest jednak jeszcze cud - zwraca uwagę ks. Gronowski. - Posiadam już wiele relacji o różnorakich łaskach doznanych dzięki modlitwie za wstawiennictwem bpa Pluty. Jedna z takich relacji zostanie wybrana do procesu o cud - mówił postulator
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?