Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga: Dwa rzuty karne = dwa gole. Tylko remis Górnika II. Zabrzanie nie pokonali osłabionej Warty Gorzów Wielkopolski

Kaja Krasnodębska
Kaja Krasnodębska
Górnik II Zabrze zremisował przed własną publicznością z Wartą Gorzów Wielkopolski, ale punkt nie może cieszyć. Gospodarze przez praktycznie całą drugą połowę grali w przewadze, a ich jedyny gol padł po rzucie karnym. Jedenastkę wykorzystał Kamil Zapolnik, wcześniej w podobny sposób trafienie zapisał sobie Damian Szałas.

Zwycięstwem Górnika II 3:1 zakończyło się jesienne starcie pomiędzy tymi zespołami. Wówczas, podczas dalekiego wyjazdu do województwa lubuskiego, bramki dla zabrzan zdobyli Konrad Zaradny, Patryk Baran i Rafał Wolsztyński. Tak jak wówczas, tak również w niedzielę trzecioligowe rezerwy Górnika nie mogły liczyć na większą pomoc z pierwszej drużyny. Jej trener, Marcin Brosz, przed meczem z Legią Warszawa w związku z licznymi kontuzjami zmagał się z problemami kadrowymi. Do drugiego zespołu zesłał więc jedynie pauzującego za kartki Kamila Zapolnika. W bramce stanął natomiast Daniel Bielica, który momentami zasiadał na ławce rezerwowych w ekstraklasie, rozegrał też dla zabrzan dwa spotkania w Pucharze Polski.

To właśnie oni w dużej mierze zapracowali na końcowy rezultat. Remis nie może jednak cieszyć. Zabrzanie, nawet bez pomocy z pierwszej drużyny, byli faworytem tego spotkania. W przeciwieństwie do swoich rywali nie muszą walczyć o utrzymanie. Piętnaście punktów przewagi nad strefą spadkową daje im spokój, z drugiej strony nie mają już większych szans na awans.

O życie walczy natomiast ekipa z Gorzowa Wielkopolskiego, która przed startem niedzielnego starcia miała na swoim koncie zaledwie siedemnaście oczek. Po jego zakończeniu do bezpiecznej 15. pozycji wciąż traci dwa. Po pierwszej połowie wydawało się, że może nie tracić nawet żadnego. To ona na chwilę przed przerwą wyszła na prowadzenie po pewnie wykonanym przez Damiana Szałasa rzucie karnym. Radość nie trwała jednak długo. Na początku drugiej połowy przed podobną okazją stanął Kamil Zapolnik i doświadczony grą w ekstraklasie napastnik również wpakował piłkę do siatki.

Więcej goli w tym meczu nie padło, za co w brodę mogą sobie pluć głównie Górnicy, którzy od 49. minuty grali w przewadze. To oni byli zresztą lepszą stroną i w końcówce mocno naciskali na bramkę Patryka Królczyka. Liczne okazje nie zostały jednak wykorzystane i zespoły podzieliły się punktami.

Górnik II Zabrze - Warta Gorzów Wielkopolski 1:1 (0:1)

0:1 Damian Szałas z karnego (45 min.)
1:1 Kamil Zapolnik z karnego (49 min.)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska