1/99
- Tu ma być beton, szkło i aluminium. Ma to być mekka sportu...
fot. Alicja Skowrońska/Tomasz Gawałkiewicz/archiwum GL

- Tu ma być beton, szkło i aluminium. Ma to być mekka sportu żużlowego na świecie - mówił biznesmen Zbigniew Morawski, który pojawił się w zielonogórskim klubie w połowie stycznia 1991 roku.

2/99
Człowiek, który spadł z nieba - tak mówiono o Zbigniewie...
fot. Alicja Skowrońska/Tomasz Gawałkiewicz/archiwum GL

Człowiek, który spadł z nieba - tak mówiono o Zbigniewie Morawskim. Biznesmen dzięki wielkim pieniądzom 30 lat temu uratował żużel w Zielonej Górze. Płacił krocie swoim zawodnikom. Żużlowcy ubrani w nowiutkie, kolorowe kombinezony, ścigali się na lśniących, najwyższej klasy motocyklach. - Mieliśmy to, co chcieliśmy, prezes spełniał wszystkie nasze zachcianki - tak wspominał tamte czasy jeden z liderów ówczesnej drużyny Jarosław Szymkowiak.

3/99
W styczniu 1991 r. Zbigniew Morawski przejął upadający klub...
fot. Alicja Skowrońska/Tomasz Gawałkiewicz/archiwum GL

W styczniu 1991 r. Zbigniew Morawski przejął upadający klub żużlowy. Razem ze swoimi pieniędzmi objął władzę w Falubazie, wyciągnął klub z finansowej i sportowej otchłani. Pierwsze co zrobił, to zmienił nazwę klubu na KS Morawski. - Tu ma być beton, szkło i aluminium. Ma to być mekka sportu żużlowego na świecie - mówił właściciel zielonogórskiego klubu. - Zapraszam państwa za sześć miesięcy. Zobaczycie, jak to się robi. Jak kapitalista robi to, nie dla siebie, tylko dla was. Jest kilka firm w tym mieście i nie można było tego na takim poziomie zrobić? Można było! Mógłbym zrobić to sam, ale sądzę że przyjdzie kilku chętnych i dołoży swoją działkę czy grosik do tego, co można zrobić.

4/99
Prezes zapał miał wielki, wynikało to przynajmniej z jego...
fot. Alicja Skowrońska/Tomasz Gawałkiewicz/archiwum GL

Prezes zapał miał wielki, wynikało to przynajmniej z jego słów. Narzekał, że na stadionie oprócz zawodów żużlowych nic więcej się nie dzieje. Zapowiedział - nigdy jednak nie zrealizował - że zbuduje m.in. lodowisko. - Przez sześć miesięcy mamy jeżdżących ludzi, każdy płaci po pół dolara za wejście na dzień, mamy przyjemność i zwrot kosztów - mówił Zbigniew Morawski. - Urząd miejski nie musi dopłacać. Można było to zrobić, tylko trzeba było jednego człowieka, który ma głowę nie od parady. Cel? Udowodnić samemu sobie, że jestem dobry. Że to, co robię, robię dobrze i mogę zrobić jeszcze lepiej. A dwa, to jest ta nasza narodowa duma, że muszę pokazać Niemcom, że to, co miałem do tej pory w Stanach i Niemczech, to nie przypadek. Jeszcze o nas będzie głośno.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Czterech kandydatów na burmistrza Lubska. Kto wygra tym razem?

Czterech kandydatów na burmistrza Lubska. Kto wygra tym razem?

Oddział kardiochirurgii w szpitalu w Gorzowie już na początku lata?

Oddział kardiochirurgii w szpitalu w Gorzowie już na początku lata?

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej promował się Lubuskiem

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej promował się Lubuskiem

Zobacz również

Wybory 2024 w Międzyrzeczu. Pięcioro kandydatów na burmistrza. Na kogo zagłosujecie?

Wybory 2024 w Międzyrzeczu. Pięcioro kandydatów na burmistrza. Na kogo zagłosujecie?

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej promował się Lubuskiem

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej promował się Lubuskiem