Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

30-osobowa grupa młodzieży szalała nocą na os. Śląskim i Pomorskim (zdjęcia)

(pij)
Na os. Śląskim policja prowadzi zatrzymanego jednego z agresywnych mężczyzn z 30-osobowej grupy.
Na os. Śląskim policja prowadzi zatrzymanego jednego z agresywnych mężczyzn z 30-osobowej grupy. fot. Piotr Jędzura
Nocą 30-osobowa grupa młodzieży na os. Śląskim zachowywała się ordynarnie. Na os. Pomorskim wandale zniszczyli przystanek autobusowy. W pobliskiej knajpie trwała głośna impreza. Interweniowała policja.

[galeria_glowna]
Policję wezwali mieszkańcy os. Śląskiego około godz. 23.30 w piątek. Na miejsce ruszyło kilka radiowozów patrolujących miasto i okolice. Po chwili były na os. Śląskim. Duża grupa młodzieży na widok oznakowanych radiowozów rozbiegła się po okolicznym lesie.

Pojechaliśmy na interwencję z asp. Danielem Likusem i str. Sierż. Rafałem Bartoszewiczem. Po drodze, policjanci znaleźli zniszczony przystanek autobusowy na os. Pomorskim. Wandale rozbili trzy szyby wiaty. W dodatku w jednym z lokali na os. Pomorskim trwała zamknięta, ale bardzo głośna impreza. Młodzież wychodziła z lokalu na zewnątrz i krzyczała. Część stała na balkonie knajpy zachowując się bardzo głośno. Policjanci upomnieli właściciela, żeby zadbał o spokój i ściszył muzykę.

Tymczasem z os. Śląskiego odjechały oznakowane radiowozy, ale na miejscu zostały nieoznakowane policyjne samochody. Policjanci w cywilu zaczęli patrolować okolice osiedli Śląskiego i Pomorskiego. Sygnały o agresywnej dużej grupie znowu dotarły na policję. Tym razem również z os. Pomorskiego.

Po chwili wywiadowcy zielonogórskiej komendy zatrzymali kilka osób z głośnej grupy. - Dostali mandaty po 500 zł - informuje zastępca komendanta zielonogórskiej policji mł. insp. Piotr Puchała. Wysokie grzywny ostudzą ich zapały na długo.

Niestety nie udało się ustalić winnego zniszczenia wiaty przystankowej. - W poniedziałek dostaniemy kosztorys strat, wandala lub wandali cały czas szukamy - mówi mł. insp. Puchała.

Po północy w mieście policja zauważyła sporą grupkę młodzieży i mężczyzn. Szli i krzyczeli. Natychmiast kilka radiowozów zaczęło asekurować idącą grupę. Ta na widok policji uspokoiła się i rozeszła w kilku kierunkach.
Po chwili inna spora i głośna grupa pijanych kobiet i mężczyzn szła rynkiem w kierunku Palmiarni. Na widok policyjnych wozów również uspokoili się. Powsiadali do taksówek i odjechali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska