W ciągu zaledwie 32 godzin żużlowcy Moich Bermudów Stali Gorzów pokonali dwie drużyny, które aspirują do walki o medale w tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi. W niedzielę po południu wygrali z Motorem Lublin 47:43. W poniedziałkowy wieczór zwyciężyli z Eltroksem Włókniarzem Częstochowa 49:41. Oba te mecze dały wiele ciekawych spostrzeżeń na przyszłość.

Czytaj również:
Oceniamy zawodników po meczu Moje Bermudy Stal Gorzów – Eltrox Włókniarz Częstochowa

WIDEO: Betard Sparta Wrocław pokonała u siebie Fogo Unię Leszno 46:44. Wicemistrzowie Polski wciąż walczą o play-offy

Zmarzlik i Holder na 5:1
Żużel to niby tylko sport, a w nim wszystko się może zdarzyć… My jednak wiemy, że gdy tylko pod taśmą startową ustawiają się Bartosz Zmarzlik i Jack Holder, można być pewnym ich biegowego zwycięstwa. Nie inaczej było w niedzielę. Obaj zawodnicy jechali ze sobą dwukrotnie i w obu przypadkach przywieźli do mety podwójne zwycięstwa. Zaryzykujemy twierdzenie, że w tej chwili nie ma lepszej pary w światowym żużlu od duetu ze Stali. Ich sześć dotychczasowych startów w tym sezonie zakończyło się zdobyciem aż 28 punktów. Zmarzlik z Holderem tylko dwa razy nie wygrali 5:1, a „jedynie” 4:2. Można już żałować, że Jack Holder w przyszłym roku zechce pewnie startować w swoim Apatorze Toruń, który właśnie zmierza po awans do PGE Ekstraligi…

Woźniak musi jeździć na „Jancarzu”
Po poniedziałkowym występie Szymona Woźniaka aż się prosi, by z miejsca wpisywać go do składu na następne spotkania rozgrywane w Gorzowie. I to nawet kosztem Krzysztofa Kasprzaka. Tegoroczne wyniki pokazują, że Woźniak na stadionie im. Edwarda Jancarza czuje się najlepiej. W dwóch meczach na domowym torze zdobył 18 punktów, a w czterech wyjazdowych – zaledwie 12. Do tego jego jazda na „Jancarzu” wygląda zdecydowanie bardziej agresywnie od jazdy Kasprzaka, który w niedzielę zdobył tylko trzy „oczka” i na poniedziałek został odstawiony od składu.

Gość za „Kaspera”?
17 sierpnia stalowcy mają zaplanowane zaległe spotkanie z Betardem Spartą Wrocław. W tym meczu nie wystąpi J. Holder. Jego Apator Toruń, z którego trafia do nas na zasadach gościa, tego samego dnia ma derbowy pojedynek z Polonią w Bydgoszczy. Co zatem może zrobić Stal?
W niedzielnym meczu kontuzji lewej dłoni doznał Niels-Kristian Iversen i przez dwa tygodnie nie będzie go w składzie żółto-niebieskim. Za niego i tak więc trzeba będzie stosować zastępstwo zawodnika. Sztab szkoleniowy Stali stanie więc przed nie lada dylematem. Czy dalej stawiać na Kasprzaka czy też zakontraktować na mecz z Wrocławiem nowego gościa? Na trybunach słyszymy od kibiców, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zaproszenie Rohana Tungate’a. Władze klubu mają jednak ponoć innego kandydata. Dylematu co do kolejnego gościa Stal nie powinna mieć, jeśli w piątkowym meczu z PGG ROW-em Rybnik Kasprzak pojechałby poniżej oczekiwań (o ile w nim wystąpi).
Kiepskiej dyspozycji żadnemu ze stalowców jednak nie życzymy. Moje Bermudy Stal Gorzów wciąż ma bowiem szansę na awans do rundy play off. Wierzymy, że drużyna spróbuje o to zawalczyć. Tym bardziej, że po przełamaniu kryzysu, w dalszych meczach będzie jeździć bez presji i ciśnienia.