Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

40. LLF: Pan Józef widział, jak Mikulski strzela do hitlerowców

Redakcja
Stanisław Mikulski gdy nie był jeszcze Hansem Klossem, tylko bronił zamku w Łagowie
Stanisław Mikulski gdy nie był jeszcze Hansem Klossem, tylko bronił zamku w Łagowie Film Polski
To był niesamowity pokaz. Pierwsza w nocy. Hitlerowcy atakowali łagowski zamek. A tu garstka polskich obrońców polowego szpitala organizuje ewakuację przez jezioro.
Stanisław Mikulski gdy nie był jeszcze Hansem Klossem, tylko bronił zamku w Łagowie Film Polski

Stanisław Mikulski gdy nie był jeszcze Hansem Klossem, tylko bronił zamku w Łagowie
(fot. Film Polski)

Pokaz "Godzin nadziei" ruszył w łagowskim amfiteatrze już w poniedziałek - po północy. I nagle się okazało, że kilkanaście metrów za ekranem Polacy, Włosi, Amerykanie poszli kiedyś w tany na wieść o zdobyciu Berlina... Kiedy? W 1954 r., kiedy reżyser Jan Rybkowski zawitał do Łagowa ze swoją liczną ekipą filmową.

Kogóż nie mamy tu na ekranie?! Stanisław Mikulski jako porucznik Basior strzela do hitlerowców z radzieckiego działka z wysokości zamkowej wieży. W amerykańskim mundurze tańczy Leon Niemczyk, na organkach gra Wiesław Michnikowski, Włocha gra Jan Kobuszewski, amerykański szlagier śpiewa w łódce płynącej po jeziorze Ryszard Filipski - przyszły Hubal. Krystyna Feldman - przyszła babcia Kiepska - dostaje niemiecką kulą w czoło. Bronisław Pawlik kradnie spirytus z szafki z lekami...

Plejada przyszłych gwiazd polskiego kina! A jak pięknie "gra" tu niemieckie miasteczko Lyx powojenny Łagów. Zamkowe mury, pod którymi stały wtedy jeszcze dwa lwy. Schody wychodzące na kościół. Tu leżą ranni, tu po jednym z nich przejedzie hitlerowski czołg (w rzeczywistości atrapa). Radosna kolumna Amerykanów ciągnie od bram Polskiej do Marchijskiej. Na wozie pianino, na którym popisuje się amerykański żołnierz. Wcześniej jedzie zdobyczny transporter, na którym obok hitlerowskiego krzyża wymalowano zwycięską Myszkę Miki. Niemcy wbiegają na wiadukt po wąskich schodkach, które są i dziś, ale wtedy jeszcze z poręczą...

Oczywiście jedyni rozsądni i szlachetni są w tym filmie żołnierze Ludowego Wojska Polskiego i radziecki pilot, ale co tam ideologia, socrealizm... "Godziny nadziei" w Łagowie, to godziny kultowe! W tym roku podwójnie.

Podczas otwarcia festiwalu Specjalne Grono Lubuskiego Lata Filmowego odebrał z rąk dyrektora Andrzeja Kawali łagowianin Józef Jackiewicz. Miał dziewięć lat, gdy zagrał chłopca w cylindrze w "Godzinach nadziei".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska