Od rana do wieczora 60 naukowców z Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii i Niemiec będzie rachować gacki i mopki hibernujące w podziemiach fortyfikacji w okolicach Międzyrzecza i Lubrzy. Podzieleni na kilkuosobowe grupy zlustrują korytarze o długości około 30 km.
Jak zaznacza organizator liczenia dr Tomasz Kokurewicz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, bunkry MRU to największe zimowe siedlisko nietoperzy w środkowej Europie. Uczestnicy podobnej akcji przeprowadzonej tam w styczniu br. doliczyli się w podziemiach 34 tys. mopków, nocków i gacków.
- To aż o dwanaście procent mniej, niż rok wcześniej. Dlatego wyniki obecnych badań będą miały kapitalne znaczenie dla polskiej i europejskiej nauki - mówi dr Kokurewicz.
Bo zima była ostra?
Dlaczego ostatnio nietoperzy było mniej? Dr T. Kokurewicz tłumaczy, że zima była ostra i być może skrzydlate ssaki pochowały się w trudno dostępnych zakamarkach.
- Jeśli jednak teraz odnotujemy kolejny spadek, to będzie bardzo niepokojący sygnał i powód do zmartwień. I dowód, że w międzyrzeckich bunkrach pogorszyły się warunki zimowania nietoperzy - zaznacza.
Naukowiec przypomina, że w 2005 r. także odnotowano spadek zimujących tam liczby nietoperzy, ale w następnym roku było ich tam znacznie więcej.
Podziemny rezerwat
W MRU zimuje kilkanaście spośród 23 krajowych gatunków nietoperzy. W tym zagrożone wyginięciem Nocki Bechsteina i Nocki Łydkowłose. Niektóre potrafią przelecieć nawet 250 km, żeby zapaść w sen zimowy w poniemieckich fortyfikacjach. Przyciąga je panująca tam wysoka wilgotność i stała temperatura oscylująca w granicach od 8 do 10 stopni Celsjusza.
Naukowcy zaznaczają, że wszystkie krajowe gatunki nietoperzy i ich siedliska są objęte ścisłą ochroną. W 1980 r. w północnej części umocnień utworzono rezerwat Nietoperek, a w 1998 r. ochroną objęto całe podziemia. Dlatego teraz można je zwiedzać tylko pod opieką przewodników i w wyznaczonych miejscach.
Zakaz samodzielnego zwiedzania podziemi krytykują ich miłośnicy, tzw. bunkrowcy. Na naszym forum internetowym piszą, że licząc nietoperze naukowcy sami je budzą i płoszą. Co na to T. Kokurewicz? - Badania prowadzimy tylko przez jeden dzień. Nie rozmawiamy głośno, ani nie palimy papierosów w podziemiach - zaznacza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?