1/72
60-lecie lotniska i 40-lecie portu lotniczego były okazją do...
fot. Paweł Nijaki

60 urodziny lotniska w Babimoście. Aż kipiało od atrakcji

60-lecie lotniska i 40-lecie portu lotniczego były okazją do hucznego świętowania. Nie brakowało atrakcji dla dzieci, ale i na dorosłych czekało wiele niespodzianek oraz ekscytujących pokazów. Impreza odbyła się w ramach dnia otwartego portu lotniczego.



W sobotę, 30 września, na lotnisku w Babimoście na odwiedzających czekało moc atrakcji. Świętowanie nie było przypadkowe. W tym roku przypadają bowiem 60 urodziny babimojskiego lotniska. - 60 lat to wiek, kiedy mamy już dużo doświadczenia i podobnie jest z lotniskiem: były czasy świetności, ale były też czasy niełaski - mówił senator Waldemar Sługocki podczas jubileuszowego seminarium. - Doświadczenia są różne: wzloty i upadki. Czasy wzlotu były wówczas, kiedy otwierano port lotniczy w 1977 r. Było to niebywałe wydarzenie na Ziemi Lubuskiej. Połączenia z Warszawą były epizodyczne, ale istotne dla rozwoju regionu.

Poza wieloma seminariami przybliżającymi losy lotniska, na odwiedzających port czekała cała masa atrakcji. Do dyspozycji dzieci oddano dmuchane zjeżdżalnie, można było również pomalować sobie twarz w barwne wzory. Jako, że to urodziny lotniska, to na twarzach najczęściej pojawiały się motyle. Nie zapomniano również o dorosłych gościach. Dla nich organizatorzy zaplanowali całą masę atrakcji. Między innymi zaprezentowano najnowocześniejsze rozwiązania chroniące lotnisko przed gośćmi z powietrza, czyli dronami. Pokaz zabezpieczenia antydronowego „Jastrząb” przygotowała firma Hertz Systems. Cieszył się on ogromnym zainteresowaniem. Widzowie mieli okazję zobaczyć, jak za pomocą niewielkiego urządzenia można z łatwością sprowadzić drona na ziemię, żeby nie stanowił zagrożenia na lotnisku.

Kolejnym bardzo ciekawym punktem był pokaz działań antyterrorystycznych straży granicznej, straży pożarnej i policji. Na płycie lotniska symulowano najniebezpieczniejsze sytuacje, jakie mogą się pojawić w tym miejscu. Przedstawiono również, jak można sobie z tego typu incydentami radzić. Odbijano więc samolot z rąk terrorysty, pacyfikowano wtargnięcie na pas startowy i zabezpieczano paczkę, w której znajdował się niebezpieczny ładunek. Ten ostatni pokaz cieszył się największym zainteresowaniem. Wszyscy zgromadzeni ludzie z niecierpliwością czekali na "detonację".

Podczas jubileuszu można było również zwiedzić zza szyby autobusu płytę lotniska oraz samolot, który przyleciał z Warszawy. Na koniec była możliwość spróbowania pysznego tortu. W końcu to 60. urodziny. Gościem specjalnym, który pojawił się na imprezie był gen. Władysław Hermaszewski, który, jak sam powiedział, ma dużo wspomnień z lubuskim lotniskiem. - Jako pilot wojskowy ćwiczyłem właśnie tutaj, na babimojskim lotnisku. Łączy mnie z tym miejscem jeszcze jedna historia. To właśnie tu dowiedziałem się, że urodził mi się syn. To chyba najmilsze wspomnienie jakie łączy mnie z tym miejscem - mówił W. Hermaszewski, pilot oraz jak dotąd pierwszy i jedyny Polak w kosmosie.

Impreza odbyła się pod patronatem marszałek Elżbiety Anny Polak, a także prezydenta Zielonej Góry Janusza Kubickiego, burmistrza Babimostu Barnarda Radnego oraz prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotra Samsona.

Przeczytaj również:Szaleniec "zaatakował" port lotniczy. Wziął zakładnika



Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej:

2/72
60-lecie lotniska i 40-lecie portu lotniczego były okazją do...
fot. Paweł Nijaki

60 urodziny lotniska w Babimoście. Aż kipiało od atrakcji

60-lecie lotniska i 40-lecie portu lotniczego były okazją do hucznego świętowania. Nie brakowało atrakcji dla dzieci, ale i na dorosłych czekało wiele niespodzianek oraz ekscytujących pokazów. Impreza odbyła się w ramach dnia otwartego portu lotniczego.



W sobotę, 30 września, na lotnisku w Babimoście na odwiedzających czekało moc atrakcji. Świętowanie nie było przypadkowe. W tym roku przypadają bowiem 60 urodziny babimojskiego lotniska. - 60 lat to wiek, kiedy mamy już dużo doświadczenia i podobnie jest z lotniskiem: były czasy świetności, ale były też czasy niełaski - mówił senator Waldemar Sługocki podczas jubileuszowego seminarium. - Doświadczenia są różne: wzloty i upadki. Czasy wzlotu były wówczas, kiedy otwierano port lotniczy w 1977 r. Było to niebywałe wydarzenie na Ziemi Lubuskiej. Połączenia z Warszawą były epizodyczne, ale istotne dla rozwoju regionu.

Poza wieloma seminariami przybliżającymi losy lotniska, na odwiedzających port czekała cała masa atrakcji. Do dyspozycji dzieci oddano dmuchane zjeżdżalnie, można było również pomalować sobie twarz w barwne wzory. Jako, że to urodziny lotniska, to na twarzach najczęściej pojawiały się motyle. Nie zapomniano również o dorosłych gościach. Dla nich organizatorzy zaplanowali całą masę atrakcji. Między innymi zaprezentowano najnowocześniejsze rozwiązania chroniące lotnisko przed gośćmi z powietrza, czyli dronami. Pokaz zabezpieczenia antydronowego „Jastrząb” przygotowała firma Hertz Systems. Cieszył się on ogromnym zainteresowaniem. Widzowie mieli okazję zobaczyć, jak za pomocą niewielkiego urządzenia można z łatwością sprowadzić drona na ziemię, żeby nie stanowił zagrożenia na lotnisku.

Kolejnym bardzo ciekawym punktem był pokaz działań antyterrorystycznych straży granicznej, straży pożarnej i policji. Na płycie lotniska symulowano najniebezpieczniejsze sytuacje, jakie mogą się pojawić w tym miejscu. Przedstawiono również, jak można sobie z tego typu incydentami radzić. Odbijano więc samolot z rąk terrorysty, pacyfikowano wtargnięcie na pas startowy i zabezpieczano paczkę, w której znajdował się niebezpieczny ładunek. Ten ostatni pokaz cieszył się największym zainteresowaniem. Wszyscy zgromadzeni ludzie z niecierpliwością czekali na "detonację".

Podczas jubileuszu można było również zwiedzić zza szyby autobusu płytę lotniska oraz samolot, który przyleciał z Warszawy. Na koniec była możliwość spróbowania pysznego tortu. W końcu to 60. urodziny. Gościem specjalnym, który pojawił się na imprezie był gen. Władysław Hermaszewski, który, jak sam powiedział, ma dużo wspomnień z lubuskim lotniskiem. - Jako pilot wojskowy ćwiczyłem właśnie tutaj, na babimojskim lotnisku. Łączy mnie z tym miejscem jeszcze jedna historia. To właśnie tu dowiedziałem się, że urodził mi się syn. To chyba najmilsze wspomnienie jakie łączy mnie z tym miejscem - mówił W. Hermaszewski, pilot oraz jak dotąd pierwszy i jedyny Polak w kosmosie.

Impreza odbyła się pod patronatem marszałek Elżbiety Anny Polak, a także prezydenta Zielonej Góry Janusza Kubickiego, burmistrza Babimostu Barnarda Radnego oraz prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotra Samsona.

Przeczytaj również:Szaleniec "zaatakował" port lotniczy. Wziął zakładnika



Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej:

3/72
60-lecie lotniska i 40-lecie portu lotniczego były okazją do...
fot. Paweł Nijaki

60 urodziny lotniska w Babimoście. Aż kipiało od atrakcji

60-lecie lotniska i 40-lecie portu lotniczego były okazją do hucznego świętowania. Nie brakowało atrakcji dla dzieci, ale i na dorosłych czekało wiele niespodzianek oraz ekscytujących pokazów. Impreza odbyła się w ramach dnia otwartego portu lotniczego.



W sobotę, 30 września, na lotnisku w Babimoście na odwiedzających czekało moc atrakcji. Świętowanie nie było przypadkowe. W tym roku przypadają bowiem 60 urodziny babimojskiego lotniska. - 60 lat to wiek, kiedy mamy już dużo doświadczenia i podobnie jest z lotniskiem: były czasy świetności, ale były też czasy niełaski - mówił senator Waldemar Sługocki podczas jubileuszowego seminarium. - Doświadczenia są różne: wzloty i upadki. Czasy wzlotu były wówczas, kiedy otwierano port lotniczy w 1977 r. Było to niebywałe wydarzenie na Ziemi Lubuskiej. Połączenia z Warszawą były epizodyczne, ale istotne dla rozwoju regionu.

Poza wieloma seminariami przybliżającymi losy lotniska, na odwiedzających port czekała cała masa atrakcji. Do dyspozycji dzieci oddano dmuchane zjeżdżalnie, można było również pomalować sobie twarz w barwne wzory. Jako, że to urodziny lotniska, to na twarzach najczęściej pojawiały się motyle. Nie zapomniano również o dorosłych gościach. Dla nich organizatorzy zaplanowali całą masę atrakcji. Między innymi zaprezentowano najnowocześniejsze rozwiązania chroniące lotnisko przed gośćmi z powietrza, czyli dronami. Pokaz zabezpieczenia antydronowego „Jastrząb” przygotowała firma Hertz Systems. Cieszył się on ogromnym zainteresowaniem. Widzowie mieli okazję zobaczyć, jak za pomocą niewielkiego urządzenia można z łatwością sprowadzić drona na ziemię, żeby nie stanowił zagrożenia na lotnisku.

Kolejnym bardzo ciekawym punktem był pokaz działań antyterrorystycznych straży granicznej, straży pożarnej i policji. Na płycie lotniska symulowano najniebezpieczniejsze sytuacje, jakie mogą się pojawić w tym miejscu. Przedstawiono również, jak można sobie z tego typu incydentami radzić. Odbijano więc samolot z rąk terrorysty, pacyfikowano wtargnięcie na pas startowy i zabezpieczano paczkę, w której znajdował się niebezpieczny ładunek. Ten ostatni pokaz cieszył się największym zainteresowaniem. Wszyscy zgromadzeni ludzie z niecierpliwością czekali na "detonację".

Podczas jubileuszu można było również zwiedzić zza szyby autobusu płytę lotniska oraz samolot, który przyleciał z Warszawy. Na koniec była możliwość spróbowania pysznego tortu. W końcu to 60. urodziny. Gościem specjalnym, który pojawił się na imprezie był gen. Władysław Hermaszewski, który, jak sam powiedział, ma dużo wspomnień z lubuskim lotniskiem. - Jako pilot wojskowy ćwiczyłem właśnie tutaj, na babimojskim lotnisku. Łączy mnie z tym miejscem jeszcze jedna historia. To właśnie tu dowiedziałem się, że urodził mi się syn. To chyba najmilsze wspomnienie jakie łączy mnie z tym miejscem - mówił W. Hermaszewski, pilot oraz jak dotąd pierwszy i jedyny Polak w kosmosie.

Impreza odbyła się pod patronatem marszałek Elżbiety Anny Polak, a także prezydenta Zielonej Góry Janusza Kubickiego, burmistrza Babimostu Barnarda Radnego oraz prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotra Samsona.

Przeczytaj również:Szaleniec "zaatakował" port lotniczy. Wziął zakładnika



Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej:

4/72
60-lecie lotniska i 40-lecie portu lotniczego były okazją do...
fot. Paweł Nijaki

60 urodziny lotniska w Babimoście. Aż kipiało od atrakcji

60-lecie lotniska i 40-lecie portu lotniczego były okazją do hucznego świętowania. Nie brakowało atrakcji dla dzieci, ale i na dorosłych czekało wiele niespodzianek oraz ekscytujących pokazów. Impreza odbyła się w ramach dnia otwartego portu lotniczego.



W sobotę, 30 września, na lotnisku w Babimoście na odwiedzających czekało moc atrakcji. Świętowanie nie było przypadkowe. W tym roku przypadają bowiem 60 urodziny babimojskiego lotniska. - 60 lat to wiek, kiedy mamy już dużo doświadczenia i podobnie jest z lotniskiem: były czasy świetności, ale były też czasy niełaski - mówił senator Waldemar Sługocki podczas jubileuszowego seminarium. - Doświadczenia są różne: wzloty i upadki. Czasy wzlotu były wówczas, kiedy otwierano port lotniczy w 1977 r. Było to niebywałe wydarzenie na Ziemi Lubuskiej. Połączenia z Warszawą były epizodyczne, ale istotne dla rozwoju regionu.

Poza wieloma seminariami przybliżającymi losy lotniska, na odwiedzających port czekała cała masa atrakcji. Do dyspozycji dzieci oddano dmuchane zjeżdżalnie, można było również pomalować sobie twarz w barwne wzory. Jako, że to urodziny lotniska, to na twarzach najczęściej pojawiały się motyle. Nie zapomniano również o dorosłych gościach. Dla nich organizatorzy zaplanowali całą masę atrakcji. Między innymi zaprezentowano najnowocześniejsze rozwiązania chroniące lotnisko przed gośćmi z powietrza, czyli dronami. Pokaz zabezpieczenia antydronowego „Jastrząb” przygotowała firma Hertz Systems. Cieszył się on ogromnym zainteresowaniem. Widzowie mieli okazję zobaczyć, jak za pomocą niewielkiego urządzenia można z łatwością sprowadzić drona na ziemię, żeby nie stanowił zagrożenia na lotnisku.

Kolejnym bardzo ciekawym punktem był pokaz działań antyterrorystycznych straży granicznej, straży pożarnej i policji. Na płycie lotniska symulowano najniebezpieczniejsze sytuacje, jakie mogą się pojawić w tym miejscu. Przedstawiono również, jak można sobie z tego typu incydentami radzić. Odbijano więc samolot z rąk terrorysty, pacyfikowano wtargnięcie na pas startowy i zabezpieczano paczkę, w której znajdował się niebezpieczny ładunek. Ten ostatni pokaz cieszył się największym zainteresowaniem. Wszyscy zgromadzeni ludzie z niecierpliwością czekali na "detonację".

Podczas jubileuszu można było również zwiedzić zza szyby autobusu płytę lotniska oraz samolot, który przyleciał z Warszawy. Na koniec była możliwość spróbowania pysznego tortu. W końcu to 60. urodziny. Gościem specjalnym, który pojawił się na imprezie był gen. Władysław Hermaszewski, który, jak sam powiedział, ma dużo wspomnień z lubuskim lotniskiem. - Jako pilot wojskowy ćwiczyłem właśnie tutaj, na babimojskim lotnisku. Łączy mnie z tym miejscem jeszcze jedna historia. To właśnie tu dowiedziałem się, że urodził mi się syn. To chyba najmilsze wspomnienie jakie łączy mnie z tym miejscem - mówił W. Hermaszewski, pilot oraz jak dotąd pierwszy i jedyny Polak w kosmosie.

Impreza odbyła się pod patronatem marszałek Elżbiety Anny Polak, a także prezydenta Zielonej Góry Janusza Kubickiego, burmistrza Babimostu Barnarda Radnego oraz prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotra Samsona.

Przeczytaj również:Szaleniec "zaatakował" port lotniczy. Wziął zakładnika



Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej:

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Piękna, nowa siedziba Nadleśnictwa Krosno w Osiecznicy oficjalnie otwarta

Piękna, nowa siedziba Nadleśnictwa Krosno w Osiecznicy oficjalnie otwarta

Kolejni kandydaci do pracy w Straży Granicznej sprawdzeni

Kolejni kandydaci do pracy w Straży Granicznej sprawdzeni

Ośmiu wspaniałych! Poznaliśmy laureatów konkursu dla wolontariuszy

Ośmiu wspaniałych! Poznaliśmy laureatów konkursu dla wolontariuszy

Zobacz również

Piękna, nowa siedziba Nadleśnictwa Krosno w Osiecznicy oficjalnie otwarta

Piękna, nowa siedziba Nadleśnictwa Krosno w Osiecznicy oficjalnie otwarta

Popularna radna nie przyjmie trzeciego mandatu. Będzie miejskim architektem

Popularna radna nie przyjmie trzeciego mandatu. Będzie miejskim architektem