źródło TTV/x-news
- Mama poszła z kaszlem, z objawami grypy. Tak samo jak my chodzimy do lekarza po antybiotyk, kiedy jesteśmy chorzy. Była pacjentką nowotworową i powinna być objęta ścisłą opieką. Nie powinna być tak zlekceważona - mówiła Joanna, córka 60-letniej kobiety, która w poniedziałek, 3 lutego zmarła w jednej z przychodni w Zabrzu.
Kilka dni wcześniej kobieta przyszła do lekarza, który przepisał jej leki. W poniedziałek poczuła się gorzej i ponownie odwiedziła przychodnie. Lekarz podjął decyzję, że pacjentce należy dożylnie podać antybiotyk. Podczas zabiegu kobieta straciła przytomność. Nie udało się jej uratować mimo reanimacji.
Rodzina 60-latki zarzuca pracownikom przychodni brak kompetencji. Sprawą zajęły się już prokuratura i policja, która zabezpieczyła dokumentację medyczną zmarłej kobiety, strzykawkę z antybiotykiem i monitoring z przychodni. Przeprowadzona zostanie także sekcja zwłok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?