W toku śledztwa ustalono, że oskarżony 64-latek był dyrektorem w zielonogórskim oddziale firmy. Został tam zatrudniony przez poszkodowanego. Oskarżony dowiedział się, że pracodawca jest właścicielem gruntów, na których ma być budowana autostrada, i które ma kupić za dużą kwotę Skarb Państwa. Poszkodowany oszacował, że może to być nawet 8 mln zł. 64-latek zaoferował pomoc w uporządkowaniu ksiąg wieczystych tych nieruchomości. Zapłatę miał otrzymać po uzyskaniu pieniędzy ze sprzedaży gruntów. Mężczyźni nie ustalili jednak kwoty.
Przeczytaj też: Oszukał dziesiątki osób na kwotę około 200 tys. zł. Artur K. wyszedł z aresztu
Aby wykonać zlecenie 64-latek otrzymał od pracodawcy kilkanaście czystych kartek, podpisanych przez niego in blanco. Oskarżony część tych kartek wykorzystał wysyłając pisma ws. uregulowania wpisów w księgach wieczystych. Pomiędzy mężczyznami doszło jednak do konfliktu. 64-latek nie mogąc doczekać się wynagrodzenia, na jednej z kartek podpisanych in blanco sporządził umowę rzekomej pożyczki w wysokości 1 mln zł, która nigdy nie została udzielona. Oskarżony przedłożył ten dokument przed sądem w Bydgoszczy oraz w Zielonej Górze. Wprowadził w ten sposób w błąd sędziego, który orzekał w tej sprawie. Sąd wydał wyrok nakazujący spłatę pożyczki z odsetkami. Poszkodowany pracodawca, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa o całej sprawie zawiadomił zielonogórską prokuraturę. W toku śledztwa ustalono, że umowa pożyczki jednak nie miała mocy prawnej.
Oskarżonemu 64-latkowi grozi nawet 12 lat więzienia.
Zobacz też: Uwaga kierowcy, ruszy system odcinkowego pomiaru prędkości. Także na lubuskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?