Do tragedii doszło 2 lipca 2015 roku. Ojciec z dwojgiem dzieci z Bytomia Odrzańskiego był w okolicy tzw. kociego stawu w Nowej Soli. Korzystali z niestrzeżonego kąpieliska. Chłopcy bawili się na plaży. W pewnej chwili mężczyzna zorientował się, że nie ma jednego z synów, sześciolatka. Mężczyzna zaczął na własną rękę szukać chłopca.
Mężczyzna zaalarmował policję. Dyżurny nowosolskiej komendy wezwał straż pożarną. Policjanci i strażnicy miejscy przeszukiwali okoliczny park i plażę. Strażaccy nurkowie w tym czasie przeszukiwali zbiornik wodny. Po około 15 minutach akcji chłopiec został znaleziony w wodzie. Był bardzo blisko brzegu, nieprzytomny.
Od razu rozpoczęła się walka o życie sześciolatka. Chłopiec karetką trafił do szpitala. Tam długo o jego życie walczyli lekarze. Niestety 6-latek zmarł.
Przed sądem stanął ojciec dziecka. Śledczy zarzucili mu niedopilnowanie syna i w efekcie śmierć dziecka. Jako ojciec i opiekun nie powinien spuszczać z oczu 6-latka. Dziecko bez rodzicielskiego nadzoru weszło do wody. Skutek okazał się tragiczny.
- Prokuratura zażądała dla mężczyzny kary roku więzienia, ale nie w zawieszeniu – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Sąd podzielił opinię prokuratora i skazał nieostrożnego ojca na rok bezwzględnego więzienia.
Wyrok nie jest prawomocny. Skazany i prokurator czekają na pisemne uzasadnienie wyroku. Wszystko wskazuje na to, że skazany ojciec będzie się odwoływał od decyzji sądu do wyższej instancji.
Zobacz też: Przechodzień uratował pasażerkę tonącego auta
Źródło: STORYFUL
Przeczytaj też:Audi wypadło z drogi i roztrzaskało się o drzewoAudi wypadło z drogi i roztrzaskało się o drzewo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?