Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

8,5 miliona na nasze tragiczne drogi? Jak dają, to trzeba brać!

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
- W końcu coś się ruszyło. Pod kołami coraz mniej dziur - cieszy się Paweł Małkowski, kierowca z Sulęcina. Strumień pieniędzy na remonty dróg płynie i będzie płynął jeszcze przez cztery lata!

Przeczytaj też: Będziemy mieli więcej "schetynówek"

8,5 mln zł z rządowej kasy na tzw. schetynówki trafi do 14 lubuskich samorządów. Wśród nich jest sześć z północy regionu. Listę podał w środę urząd wojewódzki. - I bardzo dobrze! - mówi Kazimierz Grabowski, kierowca z Gorzowa. - Robiąc autostrady na Euro i nie tylko, nie można zapominać o trasach, którymi na co dzień zwykli mieszkańcy dojeżdżają do pracy czy szkoły. Często właśnie takie gminne, boczne drogi są w fatalnym stanie. Latami nikt ich nie remontował, nie ma odprowadzenia wody, oświetlenia.

Do tej pory na „schetynówki” samorządy dostawały połowę pieniędzy potrzebnych na inwestycję. Teraz to się zmieniło. Do gmin i powiatów wpłynie 30 proc. kwoty. - Nie ma co ukrywać, że warunki są dużo mniej korzystne dla samorządów - stwierdza Grzegorz Tomczak, wicestarosta gorzowski. Tu do „schetynówek” załapała się droga łącząca Stanowice, Bogdaniec, Kwiatkowice i Jeniniec, czyli północ i południe gminy Bogdaniec. Jest w fatalnym stanie. O konieczności remontu informowała powiat wójt Krystyna Pławska. Wniosek przeszedł, ale nie wiadomo, czy powiat będzie miał ponad 2,1 mln zł na wkład własny.

Jest jeszcze jeden problem. Inwestycja musi się zakończyć w ciągu roku. Przedłużające się prace spowodują, że dofinansowanie zostanie cofnięte. Taki kłopot miał Gorzów, gdy remontowano ul. Sybiraków. Wykonawca nie wywiązał się z terminów, dofinansowanie przepadło i miasto z własnej kasy musiało wydać ponad 4 mln zł. Teraz samorząd chce odzyskać te pieniądze od wykonawcy.

Podobnych problemów nie ma w Strzelcach Kraj. - Klucz to przygotowanie bardzo dobrej dokumentacji technicznej, opracowanie harmonogramu prac i pilnowanie, żeby wykonawca za wszelką cenę się go trzymał - wyjaśnia burmistrz Tadeusz Feder.

teraz też dostaną pieniądze. Ponad 400 tys. zł na remont ul. Kościuszki, która jest w fatalnym stanie. Z powodu zapadających się studzienek, dziurawej nawierzchni kierowcy klną, na czym świat stoi. Miasto będzie musiało dołożyć do inwestycji ponad 2,2 mln zł. Czy warto? - Warto starać się o każde dofinansowanie. Zawsze to oszczędność dla budżetu - odpowiada Feder.

Kasa popłynie także do powiatu sulęcińskiego, na remont drogi łączącej Trzemeszno i Wielowieś. Koszt inwestycji to ponad 1 mln zł. Remontu doczekają się też: ul. Waszkiewicza i Świerczewskiego w Międzyrzeczu, ul. Perłowa i chodnik przy ul. Tęczowej w Kłodawie, przebudowana zostanie ul. Leśna w Skwierzynie. Inwestycje ruszą, jeśli samorządy znajdą pieniądze na wkład własny. Poza tym gminy i powiaty, które przegrały konkurs, mają jeszcze kilkanaście dni na odwołanie się od wyników.

Strumień pieniędzy na budowę dróg jeszcze nie wysycha. W latach 2013-2015 nasze województwo każdego roku będzie mogło wydać 42 mln zł. Samorządy chcą, by dofinansowanie znów wynosiło 50 proc. Czy to możliwe? - Jeszcze nie wiadomo - mówi Paweł Siminiak, rzecznik wojewody.

Przeczytaj też: Zbąszyń. Przygotowania do schetynówki

 

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska