Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A co z historią?

Janczo Todorow
W odnawianym parku Karolina Waszak sadzi rabaty fiarelly, roślinę która dobrze rozwija się w cieniu drzew.
W odnawianym parku Karolina Waszak sadzi rabaty fiarelly, roślinę która dobrze rozwija się w cieniu drzew. fot. Janczo Todorow
W parku wszystko ma być nowe, ale ma wyglądać jak dawnej.

Nie wszyscy jednak w to wierzą i martwią się, czy możliwość przywrócenia przedwojennego wyglądu parku nie zostanie zaprzepaszczona.

Przez lata mieszkańcy narzekali, że park miejski jest zaniedbany, że nie ma ławek, ani oświetlenia. Renowację rozpoczęto od wycinki chorych drzew, a także tych, które przeszkadzały w wytyczeniu nowych alejek.

Wycinano tylko chore
Teraz odtworzona ma być stara fontanna, powstanie domek muzyczny, który przed wojną tu stał. Park będzie oświetlony stylowymi latarniami, będą ławki i kosze, a alejki będą wyłożone drobnym żwirkiem. Zasadzone będą nowe drzewa, krzewy i dużo kwiatów. - Jak wygląda park teraz, przetrzebiono tyle drzew, sadzą jakieś dziwne kwiatki, a cały remont idzie żółwim tempem. Trzeba było ostrożniej wycinać, zachować dawny styl - mówi mieszkanka, która chce zachować anonimowość.

- Jak można oceniać nowe oblicze parku, skoro renowacja jeszcze nie została zakończona - mówi zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki. - Wycięto chore drzewa, które nie mają wartości. Jeżeli są jakieś krytyczne uwagi, to niech wypowiedzą się specjaliści od sztuki parkowej.

Nie jest za późno

Monika Drozdek z zakładu kształtowania terenów zielonych przy Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Sulechowie: - Oglądałam park i nie podoba mi się to, co się tam robi. Utworzono nową aleję, której nigdy nie było. Park powstał w obecnym kształcie w 1910 roku, pozostało sporo jego przedwojennych zdjęć, ale nie skorzystano z nich. Moim zdaniem, autorzy projektu nie wzięli pod uwagę tej możliwości.

Autorami projektu renowacji parku są Grażyna Polanica i Paweł Stankiewicz. - Wycięto głównie topole sadzone w latach 70., a także te drzewa, które nie miały nic wspólnego z tradycją i kompozycją parku - stwierdza G. Polanica. Jej zdaniem, zastrzeżenia M. Drozdek są bezzasadne.

M. Drozdek uważa, że decyzja o sposobie renowacji parku została podjęta jednoosobowo. - A sprawa jest bardzo ważna, należy poddać ją pod dyskusję społecznej. Jeszcze nie jest za późno, można przejrzeć projekt i dokonać zmian - zaznacza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska