Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A w Sapporo o godz. 2.00...

Dariusz Chajewski
Dariusz Chajewski
Od redaktora.

O rany, zrobiłem to?! O 2.00 w nocy oglądałem turniej skoków narciarskich z japońskiego Sapporo. Po co? Przecież to jedna z najnudniejszych dyscyplin na świecie, chyba tylko ustępująca tym, co latają ze szczotkami i trą lodowisko. Do tego Stochowi nie idzie, a resztę tradycyjnie coś gniecie, tym razem kombinezon w kroku. Cóż, jestem maniakalnym chyba kibicem. Bo jak można do tego się przyznać po upokorzeniu szczypiornistów, które zabolało. Jak to? Czternastoma punktami? Na dodatek przypomniała mi się smętna mina mojego syna, który po kolejnej przygodzie polskich drużyn w europejskich pucharach - krótkiej - stwierdził „znowu uwierzyłem”. Gdy tymi myślami podzieliłem się z moim kolegą ten odpowiedział krótko: „A co, mam oglądać politykę? W sporcie obowiązują przynajmniej jakieś zasady, za brutalny faul wylatuje się z boiska, a sportowcy znają się na swojej robocie i ciężko na sukces pracują. A co trzeba, aby zostać politykiem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska