Przypomnijmy. Eric Abidal, były zawodnik FC Barcelony, walczy z nowotworem wątroby. Piłkarzowi wycięto guza, wrócił na boisko i po kilku miesiącach dowiedział się, że nastąpił nawrót choroby i konieczny będzie przeszczep. Zawodnik nie poddał się - przeszedł udaną transplantację i ponownie wrócił na boisko.
- Moje relacje z Danim to coś więcej niż przyjaźń. To wspaniała osoba, która zawsze będzie w moim sercu. Kiedy Dani dowiedział się, że będę musiał przejść przeszczep wątroby, od razu zaproponował, że będzie dawcą. To było wzruszające, bo nawet nie wiedział, że wyczynowy sportowiec nie może być dawcą. Zrobił to spontanicznie, bez zastanowienia - zdradził Francuz.
Abidal odniósł się także do swoich słów, jakoby FC Barcelona nie płaciła mu, kiedy był chory. - Zostałem źle zrozumiany, a moje słowa niewłaściwie zinterpretowano. Klub wydał oświadczenie i ja mogę się pod nim podpisać. Nie mam żadnych problemów z Sandro Rosellem, Zubizarretą czy Tito. Moje odejście nie było spowodowane względami ekonomicznymi - powiedział kapitan AS Monaco.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
