Putin i Connie
Gdyby zorganizowano w Rosji demokratyczne wybory prezydenckie czarna labradorka miałaby spore szanse. Rosjanie w napięciu obserwują jej życie. Kilka dni temu zjadła słodycze przygotowane na poczęstunek dla liderów prorządowej partii Jedna Rosja. W czasie, gdy politycy omawiali problemy gospodarcze, w sąsiednim pomieszczeniu obsługa przygotowała drobny poczęstunek przy herbacie i Connie to wyczuła... Sytuację musieli ratować ochroniarze i kelnerzy.
Conny jest także posiadaczką jednego z pierwszych rosyjskich cywilnych odbiorników do nawigacji satelitarnej GLONASS. Rosyjscy żołnierze w Osetii mogą najwyżej o takim pomarzyć. Podobnie jak o własnym pomniku. Tymczasem mieszkańcy Sankt Petersburga chcą wznieść pomnik poświęcony prezydenckiemu labradorowi. Monument upamiętniający labradora Connie ma pojawić się na niedawno stworzonym skwerze o nazwie "Sad Władimira Putina". Okoliczni mieszkańcy chcą w tym skwerze posadzić drzewa, pomalować ławki i uporządkować teren. Nie są bezinteresowni - dzięki stworzeniu Sadu i postawieniu tam pomnika ulubionego psa prezydenta, chcą uchronić przed zabudową plac zabaw dla dzieci.