Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adamek vs Szpilka. Tadeusz Duda: Popularność Szpilki bardziej wynika z jego nietypowego zachowania, niż umiejętności

Jakub Lesiński, 68 324 88 69, [email protected]
Tadeusz Duda ma 69 lat. Były bokser Włókniarza Zawiercie, ŁTS Gliwice oraz warszawskiej i zielonogórskiej Gwardii. Od 1971 roku trener Gwardii Zielona Góra. Początkowo sekcji bokserskiej, później kick boxerskiej.
Tadeusz Duda ma 69 lat. Były bokser Włókniarza Zawiercie, ŁTS Gliwice oraz warszawskiej i zielonogórskiej Gwardii. Od 1971 roku trener Gwardii Zielona Góra. Początkowo sekcji bokserskiej, później kick boxerskiej. Mariusz Kapała
- Uważam, że Adamek jest zbyt doświadczony, aby przegrać - ocenił Tadeusz Duda. Z byłym bokserem, wieloletnim trenerem Gwardii Zielona Góra rozmawialiśmy o konfrontacji Tomasza Adamka z Arturem Szpilką.

Jak pan się zapatruje na pojedynek Adamka ze Szpilką?
- To ciekawe wydarzenie dla polskich kibiców. Dojdzie do starcia zawodników, którzy jeszcze ze sobą nie walczyli. Żywiołowość, młodość, ekstrawagancja Szpilki, który buduje reklamę swoim niekonwencjonalnym zachowaniem, a wręcz arogancją, kontra pięściarz doświadczony, spokojny, wyważony. Tylko przypadek może dać zwycięstwo Szpilce. Nie sądzę, że mu się to uda, jednak taka szansa istnieje. Szpilka posiada uderzenie. Jednak jego popularność bardziej wynika z nietypowego zachowania, niż umiejętności. Mój nieżyjący już kolega Jurek Kulej mawiał: nie ma twardych, są tylko źle trafieni. Uważam, że Adamek jest zbyt doświadczony, aby przegrać. Gdyby Szpilka był jeszcze bardziej rozważny, potrafił lepiej gospodarować swoimi siłami, odpowiednio je rozkładać. Kiedyś powiedziałem swojemu podopiecznemu Tomkowi Makowskiemu, zanim jeszcze zaczął wygrywać, że jest w nim za dużo lwa, a za mało lisa. Wówczas nie potrafił być jak to drugie zwierzę, czyli bardziej przebiegły i skoncentrowany. Lew z lwem może walczyć, ale lis go prędzej pokona. Tak bym to określił.

Kto bardziej zyska na tej walce?
- Na pewno Szpilka. On jest u progu kariery. Pokonałby może nie zachodzącą, ale jeszcze w pełni świecącą gwiazdę.

Szpilka ma 25 lat. Co pan mu wróży w przyszłości?
- Jak na wagę ciężką jest młody. Technika zależy od ilości powtórzeń. Jeżeli cięższy zawodnik wykona technikę dwa razy, to lżejszy, w tym czasie trzy-cztery. Podam przykład. Jakub Kozera, nasz świeżo upieczony mistrz Europy w kick boxingu. Ostatnio przypomniałem mu to, co mówiłem na jego pierwszym treningu: nie patrz na tych małych i nie porównuj się z nimi. Oni będą uczyć się techniki dwa razy szybciej od ciebie. Ty jednak będziesz walczył z tymi dużymi, a oni przyswajają tak samo, jak ty. Osiągniesz wszystko nie od razu, musisz dłużej pracować, ale dojdziesz do tego samego, a może nawet dalej. Oczywiście są fenomeny, jak Muhammad Ali, który wygrał z naszym Zbyszkiem Pietrzykowskim mając 18 lat i zdobył złoto olimpijskie. To po pierwsze inny typ człowieka. Azjaci i czarnoskórzy rozwijają się szybciej od nas.

Adamek nie jest już takim bokserskim emerytem?
- Gdyby się za takiego uważał, nie przystąpiłby do tego starcia. Ja w niego wierzę, bo on cały czas w swojej taktyce wie, co robi. Raczej nie decydowałby się na poddanie. Chociaż jest to walka zawodowa. Jej główny cel to zdobycie pieniędzy. Ludzie nie takie numery robili. Mam pewne wątpliwości czy Andrzej Gołota kiedyś nie został mistrzem świata przez swoją głupotę, czy to było z góry ukartowane i nie wolno było mu zostać mistrzem. Wtedy z premedytacją uderzył poniżej pasa. Nie wiem, chodzą mi takie myśli po głowie.

Słychać, że to, co Adamek będzie robił później uzależnia od sobotniego starcia ze Szpilką. Pana zdaniem on jeszcze pojawi się w ringu?
- Wszystko zależy od wyniku tej konfrontacji oraz tego, co mu zaproponują i czy się tym zadowoli. Przypominam sobie walkę Adamka z Gołotą. Mieli zapis w kontrakcie, że walka musi trwać minimum sześć rund, aby otrzymali oni pełną gażę. Tam była szansa, że Gołota może polec wcześniej, ale Adamek go przetrzymał i dostał wszystkie pieniądze. Reklamy przecież kosztują, a jeżeli wygrałby w pierwszej rundzie to nie byłoby z nich zysku. Walczy się dla pieniędzy, tu tak naprawdę wszystko może się wydarzyć. Poza tym za mało wiemy. Ja mogę powiedzieć coś więcej o formie zawodnika, jeżeli go widzę i z nim trenuje. Wtedy oceniam czy jest dobrze przygotowany.

No tak. Ale organizowane są też słynne treningi pokazowe, typowo pod telewizję...
O nie (śmiech). Wszystkie takie pokazy to oszukiwanie ludzi. Przykład? Na Gwardii kiedyś trenowała z nami sekcja ju jitsu. Zawodnicy zawołali mnie, abym coś zobaczył. Na stalowej szafie leżał styropian polany z wierzchu cementem. Wyglądał jak to drugie. Złamane na pół, w środku białe. Ktoś rzucił: trenerze, niech pan popatrzy jakie płyty oni łamią (śmiech). Podczas Winobrania łamali potężne bloki z zamrożonej wody. Wcześniej kładli je bardzo delikatnie. Przy lekkim stuknięciu on by się złamał. Przy temperaturze minus 18 to moment. Gdyby było blisko zera, byłoby trudniej. To są triki, pokazy. Walka zawodowa pod to zmierza, zwłaszcza gale MMA. To dla widowni rządnej krwi. Kibice cieszą się, że to nie oni tam są, a biją kogoś innego. Później utożsamiają się przeważnie ze zwycięzcą.

Relację online na żywo z walki Adamek vs Szpilka będzie można śledzić na naszym portalu. Tutaj znajdziecie transmisję live online z walki Adamek vs Szpilka.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska