Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera budowlana zostaje w Gorzowie

Redakcja
Gorzowski sąd chciał wyłączyć się ze sprawy, w której oskarżony jest m.in. prezydent miasta. Powód? Dobro wymiaru sprawiedliwości.

- Sąd Najwyższy nie uwzględnił naszego wniosku w sprawie przeniesienia tej sprawy - powiedział nam wczoraj Roman Makowski, wiceprezes Sądu Okręgowego. We wniosku do Sądu Najwyższego gorzowski są argumentował, że ,,w sposób pośredni istnieją powiązania między instytucjami samorządowymi, państwowymi i prywatnymi, w których najważniejsze funkcje pełnili albo pełnią niektórzy spośród oskarżonych''. Jak się dowiedzieliśmy, chodzi o przejęcie przez gorzowski sąd budynków przy ul. Chopina. Przez lata zarządzała nimi Agencja Mienia Wojskowego, która przekazała je miastu, a ono sądowi. - A wśród oskarżonych w sprawie jest prezes agencji Andrzej J. - tłumaczy wiceprezes Makowski. Na ławie oskarżonych zasiądzie też trzech prezesów firmy Marciniak SA (szefowali w różnym okresie), która remontowała powojskowe budynki, dziś zajmowane przez sąd.

Dlaczego Sąd Najwyższy nie zgodził się na prośbę gorzowskiego sądu, na razie nie wiadomo. - Uzasadnienie powinno do nas trafić w przyszłym tygodniu - mówi sędzia Makowski.

Przypomnijmy, gorzowskiej aferze budowlanej jest 20 oskarżonych. Główne zarzuty wobec nich to: korupcja, działanie na szkodę miasta i firm budowlanych, poświadczenie nieprawdy. Z aktu oskarżenia wynika, że przez aferę Gorzów mógł stracić nawet kilka milionów złotych. Miasto płaciło za fikcyjne roboty i prace już raz rozliczone w kontraktach. A pozwalali na to wysocy rangą urzędnicy i szefowie Budinwestu, którzy w imieniu miasta nadzorowali inwestycje. W aferze tymczasowo aresztowani byli: prezydent Tadeusz Jędrzejczak, prezes PBI Zygmunt M., szef Marciniak SA. Zbigniew M., prezes Agencji Mienia Wojskowego Andrzej J. oraz szefowie Budinwestu. Na ławie oskarżonych zasiądzie też m.in. były wojewoda lubuski Andrzej K. Śledztwo trwało prawie pięć lat.

(habe)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska