32-latek opowiedział dziennikarzom o niepokojących zachowaniach rywali ze Wschodu podczas igrzysk paraolimpijskich w Soczi.
"Wszyscy Rosjanie wchodzili do innego pokoju, niż pozostali zawodnicy. W środku spędzali trzy, góra cztery minuty, co jest czasem zbyt krótkim na przeprowadzenie kontroli antydopingowej. Gdy ustawiłem się w kolejce za nimi, osoba z organizacji skierowała mnie ponownie pod drugie pomieszczenie. Taka sytuacja miała miejsce zarówno po biathlonowej rywalizacji na 12,5 kilometra, jak i po zmaganiach na dłuższym dystansie."
Trzykrotny złoty medalista paraolimpijski dodał, że - poza kolegami z drużyny - nie poinformował wówczas nikogo o swoich obawach. Zawodnik przyznał wprost, że zabrakło mu odwagi, by nawet w takiej sytuacji rzucać oskarżenia o oszustwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?