Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera KNF. Leszek Czarnecki nagrał też szefa NBP? Adam Glapiński: „Nie zamierzam zrezygnować”

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
fot. Anna Kaczmarz/ Polska Press
Kolejna odsłona afery KNF. Niemal pewne jest, że miliarder Leszek Czarnecki oprócz byłego już szefa Komisji Nadzoru Finansowego nagrał również prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego, który przekonuje, że nie zamierza zrezygnować ze stanowiska. Z kolei premier uspokaja: instytucje nadzoru finansowego działają prawidłowo.

- Profesora Chrzanowskiego znam i z uczelni, i z współpracy, zawsze spełniał najwyższe standardy profesjonalne, merytoryczne, uczciwości, patriotyzmu i wszelkie inne (...). Też jestem zbulwersowany tym, co czytam, ale z mojego doświadczenia i z tego, co wiem, spełnia najwyższe kryteria uczciwości, patriotyzmu i profesjonalizmu - zapewniał w piątek szef NBP Adam Glapiński. Bronił w ten sposób byłego już przewodniczącego KNF Marka Chrzanowskiego, którego nagrał Leszek Czarnecki. Miliarder oskarża go o wielomilionową propozycję korupcyjną. Sprawą zajmują się służby i prokuratura.

Chrzanowski może stracić też pracę na uczelni.

Czarnecki miał nagrać również rozmowę z Glapińskim, zaufanym człowiekiem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

- Na razie nie ma podstaw, żeby formułować pod adresem prof. Glapińskiego jakiekolwiek zarzuty - zaznaczył w rozmowie z WP wicepremier Jarosław Gowin. Jednocześnie dodał, że „jeżeli potwierdzą się pogłoski, że są kolejne taśmy i nagrania stawiają w złym, podejrzanym świetle kogokolwiek z administracji rządowej, to ci ludzie będą się tłumaczyć przed odpowiednimi organami i opinią publiczną”.

Glapiński podkreśla: - Jestem w doskonałym stanie zdrowia, bo wczoraj czytałem na Twitterze, że podobno jestem ciężko chory i zamierzam składać dymisję. Muszę rozczarować - nie zamierzam - powiedział Glapiński w trakcie rozmowy z dziennikarzami.

Do afery odniósł się w piątek premier Morawiecki, który podkreślił, że państwo zadziałało „zdecydowanie i natychmiast”, a instytucje nadzoru finansowego działają prawidłowo.

Szef rządu powołał Marcina Pachuckiego na tymczasowego szefa KNF. Pachucki był wcześniej zastępca Chrzanowskiego. W poniedziałek ma ruszyć w KNF wewnętrzny audyt.

Tymczasem w Senacie ważą się losy ustawy, dzięki której byłoby możliwe przejęcie „za złotówkę” banku, który ma problemy finansowe przez inny. O tym rozwiązaniu mówił były szef KNF na nagraniu Czarneckiego. Za przejęciem „za złotówkę” jednego z banków Czarneckiego, który boryka się z problemami, miał opowiadać się Zdzisław Sokal, przedstawiciel prezydenta w KNF. O wstrzymanie prac nad nowelą apelowała opozycja. Zmiany krytycznie ocenili prawnicy zatrudnieni w Senacie.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom w piątek nie udało się przesłuchać Leszka Czarneckiego, który przebywał za granicą. Ma on spotkać się ze śledczymi dopiero w poniedziałek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Afera KNF. Leszek Czarnecki nagrał też szefa NBP? Adam Glapiński: „Nie zamierzam zrezygnować” - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska