Od pół roku Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp. wyjaśnia kulisy transakcji z sierpnia 2006 r. Władze miejskie Międzyrzecza sprzedały wtedy dwie działki dla Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zainkasowały za nie niespełna 300 tys. zł. Dzień później zarząd strefy odsprzedał je hinduskiej firmie za ponad 2,6 mln zł. Różnica przekroczyła więc 2,3 mln zł. Właśnie na tyle śledczy oszacowali szkodę w majątku gminy, co stało się jedną z podwalin afery ratuszowej i koronnym zarzutem w procesie burmistrza Tadeusza Dubickiego oraz 12 urzędników i przedsiębiorców, który ruszył w kwietniu na wokandzie gorzowskiego sądu. Podczas ostatniej rozprawy obrońca burmistrza mec. Jerzy Synowiec zakwestionował jednak wyliczenia prokuratury.
Już sześć lat temu nieprawidłowości przy tej transakcji wykryli radni. Co wtedy ustalili? W jaki sposób zaniżono cenę działek?
Czytaj w środę, 6 listopada, w "Gazecie Lubuskiej" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic
Kup aktualne wydanie "Gazety Lubuskiej" w wersji elektronicznej. Wyślij SMS o treści EGL na numer 72466 (koszt SMS-a to 2,46 zł). Otrzymany kod aktywuj na stronie **
www.e-lubuska.pl**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?