Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w gorzowskiej PO: Podejrzani na celowniku prokuratora

(paw)
Kto stoi za aferą martwych dusz w gorzowskiej Platformie? Być może w najbliższym czasie odpowiedzialne osoby usłyszą prokuratorskie zarzuty
Kto stoi za aferą martwych dusz w gorzowskiej Platformie? Być może w najbliższym czasie odpowiedzialne osoby usłyszą prokuratorskie zarzuty Archiwum
Sprawa tzw. martwych dusz w gorzowskiej Platformie jest coraz bliżej rozwikłania. Postawienie zarzutów to najprawdopodobniej kwestia dni.

Przeczytaj też: Zdarzało się, że przedszkolaki klęczały na grochu

Śledztwo, którego skutkiem było m.in. rozwiązanie gorzowskich struktur PO, trwa już rok. Prokuratura wszczęła je, kiedy zaczęły się do niej zgłaszać osoby twierdzące, że zostały zapisane do partii wbrew swej woli. Dzięki temu niektóre miejskie koła oraz - co za tym idzie - cała gorzowska struktura PO urosły w liczbę członków i w siłę.

Śledczy przesłuchali ponad 300 osób, którym okazywano ich deklaracje członkowskie. Wynik? 73 stwierdziły, że to nie one podpisywały się pod dokumentami. Biegli z zakresu badania pisma ręcznego zaczęli więc sprawdzać podpisy. Potwierdzili, że dochodziło do fałszerstw.

- Są świadkowie, którzy wskazali osoby mogące nakreślić za nich podpis - mówi gorzowski prokurator Andrzej Bogacz. A to przesądza o tym, że pojawią się zarzuty w tej sprawie. W tej chwili prokurator "szuka" odpowiedzialnych za składanie fałszywych podpisów.

- Trwa dopasowywanie przesłuchanych osób do wniosków z opinii biegłych, grupowanie ich i przypisywanie do poszczególnych kół - dodaje prokurator Bogacz. Podejrzani mogą usłyszeć zarzuty w ciągu najbliższych dni. Samo śledztwo zostanie przedłużone do czerwca.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska