- W Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dali mi zaświadczenie, że nie dostałem dopłaty i wysłali do banku po kredyt. Miałem zapłacić tylko za rozpatrzenie wniosku, a odsetki płaciłaby Agencja - mówi Z. Łuszcz. - Byłem w trzech bankach. Tam słyszeli coś o sprawie ale nie było jeszcze wytycznych na jakich zasadach taki kredyt można wziąć. Odszedłem z kwitkiem.
Od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej nasi rolnicy dostają dopłaty do każdego uprawianego hektara. W 2015 r. było to średnio ok. 1 tys. zł za hektar. Wnioski o dopłaty rolnicy wypełnili wiosną, a pod koniec roku ARiMR rozpoczynał przelewać pieniądze. Najczęściej ostatnia z trzech transz była na ich koncie już w lutym. Jednak nie w tym roku.
Więcej w poniedziałkowym 7 marca papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz na plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?