Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agonius daje czadu

Wojciech Obremski 0 95 758 07 61 [email protected]
W swoim studiu młodzi metalowcy czują się jak ryby w wodzie. - Nic dziwnego, w końcu sami je urządziliśmy - mówią chłopaki z Agoniusa.
W swoim studiu młodzi metalowcy czują się jak ryby w wodzie. - Nic dziwnego, w końcu sami je urządziliśmy - mówią chłopaki z Agoniusa. fot. Wojciech Obremski
Zaczynali od gry na łyżkach i rondlach. Teraz młócą na profesjonalnym sprzęcie, który sami kupili. Urządzili profesjonalne miejsce do prób.

Czy dla muzyków z Sulęcina to pierwszy krok do kariery? Sporo gwiazd zaczynało w podobny sposób.

Zespół Agonius powstał trzy lata temu. To czterech wesołych chłopaków, średnia wieku 20 lat. - Wszyscy fascynujemy się ciężkim metalem i sami chcieliśmy robić taką muzę - mówi Piotrek Smalec, wokalista i gitarzysta grupy. - Zaczynaliśmy od gry na garnkach i rondlach, w które waliliśmy łyżkami. Pamiętam też gitarę ze sklejki.

Sprzęt na kredyt

Z czasem zespół doczekał się własnego miejsca do prób. Młodzi muzycy urządzili je w piwnicy domu Marcina Ferendza, który w kapeli gra na basie.

W rogu czadowy "piecyk", z boku miejsce na gitary, a na środku zestaw do perkusji. Ściany piwnicy są wyciszone, jak w profesjonalnym studiu. Z małą różnicą. Zamiast specjalnymi płytami muzycy wytapetowali ściany i sufit paletami do jajek.

- To pozwala ćwiczyć w spokoju. A próby mamy prawie codziennie. Gdy tylko skończymy pracę w Moltechu, zbieramy się i dajemy czadu - opowiada Marcin. Skąd pieniądze na tak drogi sprzęt? Młodzi metalowcy wzięli spory kredyt. - Teraz go spłacamy, ale warto było! Każdy z nas wniósł coś do zespołu - wyjaśnia perkusista Przemek Ludwiczak.

Pomógł im radny

Jakiś czas temu chłopaki nagrały pierwszą płytę - "The ornament of hell", czyli "Ozdoba piekła". Udało się to dzięki pomocy radnego Tomasza Prozorowicza. - A finansowo wsparło nas starostwo. To umożliwiło nam nagranie płyty w profesjonalnym studiu w Świebodzinie - podkreśla Piotrek.

Młodzi metalowcy pierwszy krok mają już więc za sobą. Teraz szukają wytwórni, która płytę by wydała. - Jesteśmy dobrej myśli. Rozesłaliśmy kilkanaście egzemplarzy i czekamy, co z tego będzie - mówi z nadzieją w głosie Maciek Kochański, który gra na gitarze rytmicznej.

Mają naśladowców

Agonius ma za sobą kilka koncertów. - Graliśmy już parę razy w Klubie u Bulka i ku naszemu zadowoleniu, sala zawsze była pełna! - cieszy się Piotrek. Ostatnio muzycy dali też czadu w Kolonii Glisno.

- Sprzęt udało się nam załatwić w gminie Lubniewice, scenę zbudowaliśmy sami i ludzie fantastycznie się bawili - dodaje Przemek. Te słowa potwierdzają rówieśnicy metalowców, wśród których jest coraz głośniej o kapeli z Sulęcina.

- Owszem, słyszałem tę płytę. Byłem nawet na ich koncercie i muszę przyznać, że ta muza całkowicie mi odpowiada. To brzmienie dla mojego ucha! - mówi Paweł Nowakowski z Lubniewic. Z kolei Damian Smilgin z Wędrzyna kibicuje chłopakom w wydaniu krążka. - Kiedy się ukaże, na pewno ją kupię! - zapowiada.

Agonius ma już naśladowców. To zespół Orion, który tworzą gimnazjaliści: Adam Ferendz (brat Marcina, gra na perkusji), Wojtek Przybył (bas) i Marcin Rosowski (gitara).

Tylko do 22.00!

Marzeniem metalowców jest wystąpić na Przystanku Woodstock w Kostrzynie. - Robimy wszystko, by się tam załapać. To nasz drugi cel, zaraz po wydaniu płyty - zdradza Piotrek. Podobnie jak pozostali członkowie zespołu, cieszy się, że ich pasję popierają rodzice.

- Nie mam nic przeciwko, by grali w mojej piwnicy - mówi Iwona Ferendz. I dodaje, że w Sulęcińskim Ośrodku Sportu, Kultury i Rekreacji chłopcy mogą ćwiczyć tylko do 15.00. - Trochę to dziwne, bo przecież w dzień pracują - uważa. Na pytanie, czy przeszkadza jej ostre granie tuż pod salonem, odpowiada ze śmiechem: - W życiu! Przyzwyczaiłam się już do tego jazgotu!

Ale są pewne zasady. - Hałasować mogą, ile chcą, ale tylko do 22.00. Potem obowiązuje cisza nocna - zastrzega pani Iwona, która jest jedną z największych fanek Agoniusa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska