Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agro Unia w Lubuskiem. Czy nowy ruch ludowy przyciągnie naszych rolników?

red.
Rolnicy chcą zmian w polityce rolnej rządu
Rolnicy chcą zmian w polityce rolnej rządu Anaol Chomicz/ Polska Press
- Będziemy tworzyć struktury Agro Unii w naszym województwie – zapowiada Henryk Ostrowski z Lubuskiego Forum Rolniczego. Spotkanie organizacyjne odbędzie się 2 lutego w Nowogrodzie Bobrzańskim.

O Agro Unii mówi się coraz więcej. To nowy ruch , który powoli rośnie w siłę. Michała Kołodziejczyka, jej lidera, Polska zapamiętała po głośnej grudniowej blokadzie autostrady A2 przez rolników. Jego słowne potyczki z ministrem Ardanowskim pokazały wszystkie telewizje. Kilkugodzinny protest przyćmił nawet sejmowe wystąpienie premiera Morawieckiego i głosowanie posłów nad wotum zaufania.

Zobacz wideo: Sprzeczka Michała Kołodziejczyka z ministrem rolnictwa podczas blokady autostrady A2:

Czytaj też: Protest rolników na autostradzie z Łodzi do Warszawy. W akcji gospodarze z całego kraju

Ten młody rolnik z województwa łódzkiego, który jest także liderem Unii Warzywno-Ziemniaczanej, przez wielu porównywany jest do Leppera. Ostatnio sporo jeździ po Polsce i spotyka się ze swoimi sympatykami. W jednym z takich spotkań udział wzięła grupa lubuskich rolników, którzy wzięli udział w głośnym proteście na A2. Teraz zamierzają tworzyć struktury Agro Unii w naszym regionie.

– Chcemy skupiać nie tylko rolników , ale również przedsiębiorców i konsumentów – wyjaśnia Henryk Ostrowski. - Polskie rolnictwo jest zabijane – podkreśla Ostrowski. – Rolnicy borykają się z wieloma problemami, na dodatek każdy region ma swoją specyfikę. Potrzebna jest regionalizacja i dobra strategia. Tymczasem kolejni ministrowie wyraźnie obnażają słabość resortu. Będziemy wskazywać problemy, ale też podpowiadać konkretne rozwiązania. Chcemy mieć wpływ na politykę rolną rządu – zapowiada Ostrowski.

Co dziś najbardziej boli polskich rolników?

- Chcemy promować polską żywność, ale do tego konieczne jest właściwe oznakowanie kraju pochodzenia. Importowane ziemniaki nie mogą udawać polskich – mówi Ostrowski. - Rolników dobijają niskie ceny warzyw i owoców, susza, nadprodukcja, ASF. Niezrozumiała jest działanie Głównego Lekarza Weterynarii, który pozwala na przywóz świń z Litwy, z czerwonej strefy ASF do polskich ubojni. Hodowcy wciąż czekają na odszkodowania za wybicie zwierząt z powodu afrykańskiego pomoru świń – wylicza nasz rozmówca. – Sprowadzamy gotowe wyroby mięsne, warzywa i owoce, ograniczając tym samym rynek zbytu naszym producentom. Wykańczają nas także hipermarkety, które nie chcą kupować rodzimych produktów – dodaje. Tych problemów jest naprawdę wiele.

Spotkanie lubuskich rolników na początku lutego

Spotkanie organizacyjne lubuskiej Agro Unii odbędzie się w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji przy ul. Pocztowej w Nowogrodzie Bobrzańskim. Początek o godz. 16.00

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska