Akademia Gorzowska - czy jest szansa, że w końcu powstanie?

Odbyły się kolejne rozmowy na temat powstania akademii w Gorzowie. Konkretów jednak nadal brak, choć wreszcie udało się nawiązać dialog między przedstawicielami obu uczelni w jednym miejscu. Podczas debaty obecni mieli być prezydent miasta Jacek Wójcicki oraz prof. dr hab. Elżbieta Skorupska-Raczyńska, Rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Miejsca włodarzy zajęli jednak ich zastępcy.

- Czy Gorzów może istnieć bez akademii? - pytał już na samym początku wiceprezydent Łukasz Marcinkiewicz, dodając: - Wszyscy musimy się skoncentrować na tym, żeby ta uczelnia stała się pełnoprawną akademią. Bez silnej jednostki naukowej nie ma dalszej nadbudowy w mieście, czyli usług i rozwoju gospodarczego.

Porozumienie pomiędzy uczelniami powstało i zostało skierowane do urzędu marszałkowskiego. Po kilku dniach władze PWSZ były jednak zaskoczone odpowiedzią. - W piątek przedłożyliśmy w urzędzie treść porozumienia. W poniedziałek dowiedzieliśmy się, że ta treść została zmieniona przez rektora AWF, prof. Jerzego Smorawińskiego. Druga strona naniosła poprawki na porozumieniu i będziemy je wyjaśniać. Są one nie do przyjęcia - tłumaczył dr Arkadiusz Wołoszyn, prorektor PWSZ ds. organizacji i rozwoju.

- Nie chciałbym komentować bieżącej sytuacji. Chcę, żebyśmy rozmawiali o przyszłości - odparł dr hab. Leszek Zguczyński, nowy dziekan ZWKF poznańskiej Akademii Wychowania Fizycznego.

A jaka ta przyszłość będzie? PWSZ chce włączyć AWF w swoje struktury, poznańska uczelnia woli się połączyć, o czym wspominał rektor Smorawiński. - Połączenie obu uczelni w celu utworzenia akademii jest nie do wykonania. W myśl ustawy o szkolnictwie wyższym jesteśmy zupełnie innymi tworami. Jest jednak drugie wyjście, możemy zostać włączeni do PWSZ. Ale wtedy nie mówmy o akademii, ale nieco większej szkole zawodowej - podkreślał Zguczyński.

Obaw w związku z obecną sytuacją nie krył Roman Mizerny, wiceprezes Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej. Podkreślał, że władze szkoły z Poznania otrzymały do tej pory z Gorzowa sporo pieniędzy. - AWF robi doskonały interes na tworzeniu akademii w Gorzowie. Tworzeniu, a nie stworzeniu, bo wtedy interes by się skończył. Boję się, że jest to scenariusz postępowania - przyznał.
- Nie wyobrażam sobie Gorzowa bez akademii. Może to być jednak kolejne spotkanie, z którego nic nie wyniknie. Przede wszystkim musi być wola po stronie obu uczelni - mówiła Krystyna Sibińska, posłanka PO. - Pewną nadzieję widzę w tym, że pracownicy obu uczelni mają okazję porozmawiać po raz pierwszy. Mam nadzieję, że to spotkanie będzie zalążkiem bardzo sensownego dialogu - dodał Mirosław Marcinkiewicz, radny sejmiku województwa lubuskiego. - Bez silnej uczelni miasto będzie się degradować - mówił Ireneusz Madej, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Ziemi Gorzowskiej.

Pomysł na zmianę niedalekiej przyszłości przedstawił dziekan ZWKF. - Musimy robić wszystko, żeby spróbować coś zmienić. Powołajmy jedną wspólną grupę, żebyśmy mogli "kupić" studenta. Może byśmy utworzyli coś w stylu gorzowskiej karty studenta? Musimy wszyscy mówić jednym głosem, bo za 15-20 lat może nie będzie w ogóle szkolnictwa wyższego na poziomie akademickim w Gorzowie - powiedział Zguczyński.

Prorektor Wołoszyn podkreślił jednak, że PWSZ idzie swoją ścieżką i ma określony cel. - Starania są o to, żebyśmy wspólnie powołali nową instytucję. PWSZ ma jasno sprecyzowany plan i realizujemy go swoją drogą. Dwa wydziały są poddane procedurze, aby uzyskać prawo do doktoryzowania - przyznał.