Akcja saperów na jeziorze Ciemnym niedaleko Torzymia. Z wody wydobywane są niewybuchy. Jest ich cała masa!

Jezioro Ciemne niedaleko Torzymia skrywało ponurą tajemnicę. Na jego dnie znaleziono niewybuchy. Na miejscu trwa akcja saperów. - Informację o niebezpiecznym znalezisku otrzymaliśmy już 1 czerwca. Na miejsce przyjechali saperzy, którzy wydobyli część niewybuchów - mówi sierż. Klaudia Richter z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.

Niewybuchów było jednak więcej, niektóre z nich zagrzebane w mule na dnie jeziora, dlatego akcję trzeba było powtórzyć i upewnić się, że już wszystkie niebezpieczne przedmioty zostały wyciągnięte na powierzchnię. Dlatego poszukiwania kontynuowane są również w czwartek, 4 czerwca i prawdopodobnie będą prowadzone również w kolejnych dniach. - Na miejscu pracują saperzy, a policja zabezpiecza okolice jeziora, aby nie dostały się tam osoby postronne - mówi sierż. Richter.

Na miejscu pracują saperzy, a policja zabezpiecza okolice jeziora, aby nie dostały się tam osoby postronne

Z nieoficjalnych informacji, które przekazał nam Czytelnik wynika, że z dna jeziora wydobyto już kilkaset pocisków z czasów II wojny światowej.

Nurkowie tylko podczas czterech godzin pracy wydobyli z dna 600 szt. niemieckich pocisków rakietowych 80 mm i dwie 130 mm rakiety typu Katiusza

Na miejscu są również nurkowie minerzy z 12. Dywizjonu Trałowców ze Świnoujścia, którzy pracują wspólnie z saperami z Krosna Odrzańskiego. Arsenał, spoczywający na dnie jeziora, jest olbrzymi. Jak informuje na swoim facebookowym profilu Marynarka Wojenna RP, nurkowie tylko podczas czterech godzin pracy wydobyli z dna 600 szt. niemieckich pocisków rakietowych 80 mm i dwie 130 mm rakiety typu Katiusza. Nurkowie odnaleźli również kolejne ogromne składowisko amunicji szacowane na kilkaset sztuk. Konieczne będzie wsparcie saperów z Bolesławca i Głogowa.

Polecamy wideo: Dwie osoby nie żyją po eksplozji pocisków artyleryjskich w województwie świętokrzyskim