Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja strażaków i policjantów w centrum Gorzowa. Musieli dostać się do mieszkania

Zbigniew Borek
Zbigniew Borek
Strażacy i policjanci musieli wejść do mieszkania 87-latki. Niestety, kobieta już nie żyła.
Strażacy i policjanci musieli wejść do mieszkania 87-latki. Niestety, kobieta już nie żyła. Archiwum "GL"
Policja, straż pożarna, pogotowie, a w końcu zakład pogrzebowy byli w domu 87-letniej mieszkanki Gorzowa. Kobieta niestety zmarła.

- Około 19.30 zadzwoniła do mnie sąsiadka z prośbą o wezwanie pogotowia, bo źle się czuje - powiedział nam mieszkaniec bliźniaka przy ul. Kopernika w centrum Gorzowa.

Mężczyzna natychmiast wezwał pogotowie, które bardzo szybko przyjechało, ale mieszkanie kobiety było zamknięte, a ona nie odpowiadała na pukanie. Na miejsce dojechała straż pożarna, która otworzyła drzwi. W mieszkaniu znaleziono 87-letnią nieżyjącą mieszkankę, której ciało w asyście policji odebrali pracownicy zakładu pogrzebowego.

Sąsiad zmarłej powiedział nam, że śmierć kobiety jest dla niego ogromnym zaskoczeniem, bo mimo swojego wieku wydawała się być w dobrym zdrowiu.

To jemu policjanci oddali klucz do mieszkania zmarłej, bo syn kobiety przebywa w Niemczech.

Przeczytaj także: Wielkanoc na lubuskich drogach. Policjanci zapowiadają większe kontrole [GRAFIKA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska