W środę, 25 marca kolejny raz zielonogórscy policjanci przeprowadzili akcję "Zielona strzałka". I znowu wynik pokazał, że kierowcy nie pamiętają o ważnym przepisie. Patrole ustawiły się na al. Wojska Polskiego naprzeciwko Castoramy, na pasie prowadzącym w kierunku centrum miasta. Radiowóz z wideorejstratorem był na parkingu przy ul. Dąbrówki i nagrywał kierujących, którzy nie zatrzymywali się na "zielonej strzałce'".
Informacja o kierowcach łamiących przepisy trafiała do policjantów, którzy na bieżąco rozliczali mandatami kierujących. A tych nie brakowało. Niemal żaden z kierujących nie zatrzymał się na "zielonej strzałce". Efekt to 100 zł mandatu i jeden punkt karny dla każdego z nich. W ciągu prawie godzinnej akcji policjanci wypisali kilkadziesiąt mandatów. Momentami brakowało na poboczu miejsca do zatrzymywania kierowców.
Zobacz też: Pijany kierowca wpadł dwa razy w ciągu dnia (wideo)