Akcja „Znicz 2019” w woj. lubuskim: 10 wypadków, 2 ofiary śmiertelne i 10 rannych
W niedzielę (3 listopada) zakończyła się ogólnopolska akcja „Znicz 2019”. Niestety, w ciągu czterech dni doszło do kilku wypadków, w tym dwóch tragicznych.
Od czwartku (31 października) do niedzieli (3 listopada) w całej Polsce prowadzone były policyjne działania „Znicz 2019”, których głównym celem było zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym wszystkim podróżnym. W akcji brali udział także lubuscy policjanci.
Gdzie doszło do najtragiczniejszych wypadków? Przejdź do galerii
Zobacz też: Spalone auto na ul. Dworcowej w Zielonej Górze
- W ciągu czterodniowych działań w Lubuskiem doszło do 10 wypadków drogowych, w których zginęły 2 osoby, a 10 zostało rannych. Policjanci zatrzymali 28 kierowców, którzy wsiedli za kierownicę pojazdu znajdując się pod działaniem alkoholu. Skrajną nieodpowiedzialnością „wykazał” się 49-letni obywatel Białorusi, którego policjanci zatrzymali w niedzielę (3 listopada) na autostradzie A2 (pow. świebodziński), kiedy kierował ciężarówką mając w organizmie ponad 2,5 promila – informuje sierż. szt. Mateusz Sławek, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Zobacz też: Spalone auto na ul. Dworcowej w Zielonej Górze
Do najpoważniejszych wypadków doszło w piątek (1 listopada) i sobotę (2 listopada). Pierwszy miał miejsce w Wawrowie (pow. gorzowski). Doszło tam do czołowego zderzenia volkswagena, który jechał w kierunku skrzyżowania z drogą K22, z volvo jadącym w przeciwną stronę. Niestety w wyniku tego zdarzenia śmierć poniósł 26-letni kierujący volkswagenem, a 39-letni mężczyzna siedzący za kierownicą volvo został ranny i trafił do szpitala.
Zobacz też: Spalone auto na ul. Dworcowej w Zielonej Górze
Do drugiego wypadku ze skutkiem śmiertelnym doszło na drodze K32 w pobliżu miejscowości Dzikowo (pow. krośnieński). 44-letni kierujący oplem jadąc od strony Krosna Odrzańskiego w kierunku Gubina zjechał na lewy pas ruchu, a następnie uderzył w drzewo. W wyniku tego zdarzenia mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Zobacz też: Spalone auto na ul. Dworcowej w Zielonej Górze