Zamknięta dla ruchu ul. Podwale, jednostki policji i straży pożarnej, tłum zgromadzony poza taśmami odgradzającymi fragment jezdni . Taki obrazek można był zobaczyć w poniedziałek około godz. 11.00 przed budynkiem Sądu Rejonowego. I nie były to żadne ćwiczenia ewakuacyjne, a prawdziwa akcja, której powodem miał być telefon, który odebrali pracownicy sądu.
- Kierownik wydziału karnego zgłosił do mnie informację, że telefonicznie została poinformowana o podłożeniu bomby w budynku - mówi Anna Tecław, prezes sądu. Mając taką informację nie pozostało mi nic innego jak powiadomić odpowiednie służby co też uczyniłam.
Więcej przeczytasz we wtorek, 8 grudnia, a papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej dla powiatów żarskiego i żagańskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?