Alarm przeciwpowodziowy. Obowiązuje całkowity zakaz poruszania się po wałach

W dniu 24.05.2010 o 14:18, ja napisał:

ciekawe po co są blokady na wałach, które ktoś uporczywie zdejmuje, skoro samochody ubijają wały.... ??? Chyba nie zdaje sobie Pan sprawy z tego co napisał, owszem zakaz jest ale nikt go nie respektuje. Z miasta przyjeżdżają pojeździć sobie Quadami, motorami po wałach, samochodami także, ale jak potem nadchodzi zagrożenie powódzią to nie ma nikogo z tych osób aby im pomóc. Kiedyś nawet pilnowano, żeby zwierzęta nie wchodziły na wały !!!

Wniosek-wzmóc kontrolę nakladać wysokie kary,a nawet kierować wnioski do Sądu,proszę wykazać w tym kierunku aktywnością.

W dniu 24.05.2010 o 11:38, ~robert~ napisał:

a w Słubicach łażą i jeżdzą na rowerach po wale przeciwpowodziowym jak świete krowy a straż miejska nic w tym kierunku nie robi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Co na to Burmistrz?

W dniu 24.05.2010 o 14:18, ja napisał:

ciekawe po co są blokady na wałach, które ktoś uporczywie zdejmuje, skoro samochody ubijają wały.... ??? Chyba nie zdaje sobie Pan sprawy z tego co napisał, owszem zakaz jest ale nikt go nie respektuje. Z miasta przyjeżdżają pojeździć sobie Quadami, motorami po wałach, samochodami także, ale jak potem nadchodzi zagrożenie powodzią to nie ma nikogo z tych osób aby im pomóc. Kiedyś nawet pilnowano, żeby zwierzęta nie wchodziły na wały !!!

ubijają wały każdy pojazd swym ciężarem zawsze może w małym stopniu ale "uklepie tę ziemię" i tylko górna warstwa zostaje zniszczona bo powstają dziury itd....
bynajmniej wyżej wymienione pojazdy chociaż może w małym stopniu płoszą zwierzynę która niszczy wały..

teraz te nasze "ulubione" organizacje ekologiczne i popierające ochrone środowiska itd chodzi np. że nie można robić żadnych prac przy wałach ani nic takeigo bo jakiś bóbr sobie gniazdo zrobił i wygryzł 10 drzew które leżą w wodzie... i ani takiego bobra przenieść ani nic bo to według EKOterrorystów świętość jest. także ci wszyscy EKOterroryści powinni pokrywać bynajmniej częściowe koszty które ponoszą powodzianie. bo to głównie ich terror doprowadził do tego że nie można bobra ani przesiedlić ani przestraszyć ani nie daj Boże zabić bo to od razu wyrok jak za morderstwo człowieka by był..

wracając do artykułu.... to np. w mieście Gorzowie też jest taki zakaz wprowadzony czy tylko w powiecie? czyżby nie można było spacerować po wałach? a tak ładnie odnowiono niekóre wały w gorzowie i okolicach...

ciekawe po co są blokady na wałach, które ktoś uporczywie zdejmuje, skoro samochody ubijają wały.... ??? Chyba nie zdaje sobie Pan sprawy z tego co napisał, owszem zakaz jest ale nikt go nie respektuje. Z miasta przyjeżdżają pojeździć sobie Quadami, motorami po wałach, samochodami także, ale jak potem nadchodzi zagrożenie powódzią to nie ma nikogo z tych osób aby im pomóc. Kiedyś nawet pilnowano, żeby zwierzęta nie wchodziły na wały !!!

Z tego co się orientuje to zakaz ruchu po wałach przeciwpowodziowych obowiązuje przez cały rok. Za złamanie zakazu grozi mandat karny. Natomiast za zły stan wałów odpowiedzialne są głównie zwierzaki ryjące w ich ścianach, czyli np. bobry. Samochody wręcz ubijają ziemię wzmacniając wały. Zniszczenia wałów przez samochody wędkarzy dotyczą raczej warstwy powierzchniowej, w postaci kolein po których ciężko porusza się nawet terenówką lub wozem strażackim jadącym na interwencje.

ale "genialny" zakaz, jak jest zagrożenie ! a dlaczego nikt wczesniej tego nie egzekwuje??? tylko panowie wendkarze zdejmują zabezpieczenia i jezdza nawet samochodami po wałach, bo ich nie zaleje!!! Nikt nie naprawia wałów, nikt o nie nie dba a wręcz dewastują !!!!!!!!!! Moze pora o tym w końcu pomyśleć?!!

a w Słubicach łażą i jeżdzą na rowerach po wale przeciwpowodziowym jak świete krowy a straż miejska nic w tym kierunku nie robi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!