- Mężczyzna wszedł na jedną z posesji w Sierczynku – mówi sierż. sztab. Karolina Przybyłowicz z międzyrzeckiej policji. Tam został zauważony przez właściciela posesji, który zawiadomił policję. – 44-latek został przewieziony do szpitala – mówi sierż. sztab. Przybyłowicz.
Po wiadomości o zagnięciu komendant międzyrzeckiej policji ogłosił alarm. Wezwano wszystkich policjantów, którzy byli po służbie. Poszukiwali zaginionego 44-latka, schorowanego pensjonariusza domu pomocy społecznej w Jasieńcu. Zaginął około godz. 15 we wtorek 19 stycznia.
Około godz. 20.50 w poszukiwaniach brało już udział ponad 50 osób, z tego 19 to strażacy. W akcji brał udział pies tropiący oraz quad. Pojawił się też śmigłowiec z kamerą termowizyjną na pokładzie.
Sytuacja była dramatyczna. Na dworze było około 10 stopni mrozu i z każdą chwilą robiło się coraz zimniej. Tak niska temperatura mogła okazać się zabójcza.
Przeczytaj też: 1000 zł nagrody za wskazanie sprawcy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?