Najpierw Żary i Żagań
- Urząd Skarbowy w Żarach otrzymał maila o podłożeniu w placówce bomby- informuje Aneta Berestecka rzeczniczka żarskiej policji. Informację potwierdza także Sylwia Woroniec, oficer prasowy żagańskiej policji.
Niepokojące informacje z Zielonej Góry i Gorzowa
Podobne wiadomości otrzymały skarbówki oraz sądy w całej Polsce, również w Gorzowie Wlkp., gdzie z budynku sądów przy ul. Chopina i i Mieszka I ewakuowano pracowników i inne przebywające tam osoby. Służby ratownicze: policja, straż pożarna i pogotowie sprawdzają informacje na miejscu. Specjalne grupy antyterrorystyczne są już na miejscu. Na razie nikt nie został ewakuowany. - Informacja o bombie dotarła również do urzędu miasta w Gorzowie - mówi Jacek Wójcicki, prezydent miasta. Z gorzowskiego magistratu ewakuowano około 200 osób.
Zobacz też: Alarm bombowy na dworcu w Gorzowie. Policja zatrzymała sprawcę
Po południu policjanci sprawdzali budynki zielonogórskich sądów. Teraz są w urzędzie marszałkowskim tam również dotarł mail z bombową informacją. Wcześniej policja była w żarskiej skarbówce. Powód ten sam. Nie wszędzie zarządzono ewakuację. W zielonogórskim sądzie mimo alarmu sprawy toczyły się bez przerywania. Policja przeszukała budynki. Na obecną chwilę niczego niepokojącego nie znaleziono.
ZGŁOSZENIA ALARMÓW BOMBOWYCH W LUBUSKIEM
Informacje o bombie dotarły też do mniejszych miejscowości
Przed godziną 14.00 dotarła do nas informacja, że wiadomość o bombie trafiła również do Muzeum Twierdzy w Kostrzynie. Na miejsce przyjechała policja, która sprawdza położony przy ul. Granicznej budynek. Czytelnicy informują nas też, że informacja o ładunku wybuchowym dotarła do sądu w Strzelcach Krajeńskich. - Po mieście jeździ straż pożarna i policja na sygnale - informują nasi Czytelnicy.
Zobacz też: Ewakuacja restauracji w Gorzowie. Informacja o bombie
Również strażacy z OSP w Dobiegniewie otrzymali informację o podłożeniu ładunku wybuchowego w Urzędzie Miejskim w Dobiegniewie. Informacja dotarła do strażaków o 13.26. - Nakazano nam opuścić budynek. Część pracowników poszła do domu. W tej chwili policjanci nie wpuszczają nas do urzędu - mówi Leszek Waloch, burmistrz Dobiegniewa.
Alarm w Świebodzinie
Bombowy alarm w centrum Świebodzina! Pracownicy agencji mającej siedzibę pod gabinetem burmistrza odebrali maila z informacją, że w biurze jest bomba. Na miejscu są dwa radiowozy, policja zabezpiecza komputer. Jest to kolejny dzisiaj alarm w Lubuskiem, w samej Warszawie maila o bombie rozesłano do 33 instytucji.
Informacja wygląda na bardzo głupi żart, który postawił na nogi policję niemal w całym kraju.
Alarmująca głupota może kosztować osiem lat więzienia
23 maja około godz. 19 policja otrzymała zgłoszenie o ładunku bombowym podłożonym na dworcu PKP w Gorzowie Wlkp. Policjanci i strażacy ewakuowali ludzi, zablokowano wszystkie ulice dojazdowe. Na miejscu pracowało siedem radiowozów i tyle samo wozów straży pożarnej, dworzec był przeszukiwany. Wstrzymano kursy pociągów. Pobliski dworzec autobusowy funkcjonował normalnie.
Zobacz też: Zatrzymano sprawcę alarmu bombowego na lotnisku w Babimoście [ZDJĘCIA, WIDEO]
Dzień wcześniej, około godz. 10, dyspozytor telefonu alarmowego odebrał zgłoszenie o podłożeniu ładunku bombowego na lotnisku w Babimoście. Żadnego ładunku wybuchowego nie znaleziono, a w czasie gdy trwało przeszukiwanie lotniska, druga grupa policjantów namierzyła autora telefonu, który poinformował o zgłoszonym ładunku. Dowcipniś był kompletnie pijany: miał aż trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Trafił do policyjnej celi. Za fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu życia, zdrowia i mienia grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawcom podobnych żartów grozi także nakaz pokrycia wynikłych z takiego dowcipu strat oraz kosztów akcji policji i straży pożarnej. A głupota kosztuje. Na ponad 700 tys. złotych oszacowano koszty działań blisko pół tysiąca policjantów i ewakuacji 2,7 tys. ludzi po serii e-maili, jakie niedawno wysyłał z Wielkiej Brytanii 26-letni Marcin L. Informował o bombach w 22 instytucjach w całej Polsce.
Przepisy zaostrzające kary za tego typu przestępstwa wprowadzono w listopadzie 2011 roku w ramach przygotowań do Euro 2012. Do kodeksu karnego wprowadzono wówczas artykuł 224a: „Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”. Co istotne, za bezpodstawne wszczęcie alarmu można sądzić i karać jak dorosłych osoby już od 15. roku życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?