Ale akcja! Seniorzy będą ćwiczyć razem z młodzieżą. W Zielonej Górze powstaje pierwszy międzypokoleniowy park do street workoutu

Zanim o samej inicjatywie, najpierw parę słów o tym, czym w ogóle jest street workout. To rodzaj aktywności fizycznej, w której trenujący wykorzystuje elementy zabudowy miejskiej do ćwiczeń. Obecnie do takich treningów budowane są też specjalne parki, gdzie można szlifować postawę, siłę mięśni.

W Zielonej Górze działa już taki park do street workoutu. Powstał parę lat temu przy ul. Rzeźniczaka.

Tak było na otwarciu parku przy ul. Rzeźniczaka w Zielonej Górze:

Kolejne takie miejsce na mapie Zielonej Góry powstaje właśnie w Parku Piastowskim. Z taką różnicą, że ten teren do street workoutu połączy pokolenia. Będą tu ćwiczyć i młodzi, i seniorzy.

- O tę inwestycję walczyłem od 2018 r. - mówi radny Zielonej Razem, Paweł Wysocki. - Dzięki prezydentowi udało się zapisać w budżecie miasta pieniądze na ten cel. Po drodze była masa problemów.

Wcześniej park miał znajdować się w innej lokalizacji. W związku z decyzją Wojewódzkiej Konserwator Zabytków inwestycję przeniesiono.

- Następnie firma, która wygrała przetarg, rozkopała teren, ale nie zrealizowała inwestycji w terminie (została im naliczona kara umowna) - dodaje Paweł Wysocki. - Jednak teraz jesteśmy na ostatniej prostej.

Projekt to wspólna inicjatywa starszych i młodszych. Pomysł był konsultowany z młodymi miłośnikami aktywności fizycznej z grupy Street Army i seniorami z Klubu Seniora Relaks.

Prace powinny skończyć się do końca maja, choć według umowy wykonawca ma czas do końca czerwca.

- W ostatnich latach, ten sport stał się bardzo popularny wśród młodzieży, a opiera się na ćwiczeniach kalistenicznych (z wykorzystaniem masy własnego ciała) - wyjaśnia P. Wysocki.

- Na wydzielonych placach znajdą się konstrukcje dla nieco starszych mieszkańców. Siłownia pod chmurką ma zwabić seniorów, którzy korzystają z tego typu ćwiczeń. Mam nadzieję, że będzie dochodzić do integracji pokoleniowej...

Nie zabraknie też placu do rozgrzewki, różnych elementów do treningu, ale i... roślin pachnących, miododajnych. Zostaną dosadzone drzewa owocowe, kilkadziesiąt krzewów.

- Od kiedy pilotuję inwestycję z ramienia Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, wpisujemy w umowę z wykonawcą 2-letnią gwarancję na roboty, ale również na rośliny - wyjaśnia radny. - Wykonawca musi się opiekować tymi roślinami przez 2 lata, musi również uzupełniać miejsca, w których krzewy czy drzewa uschły.

Inicjatorzy powstania parku planują wspólne ćwiczenia na otwarcie tego miejsca. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już niebawem będą mogły trenować na nim pokolenia.