Sergiej przyjechał do Zielonej Góry z Mińska. Muzyka to jego pasja, chce się nią dzielić z innymi. Bo jak nam mówi - lubi, jak ludzie są szczęśliwi. A muzyka łagodzi obyczaje, wprawia w lepszy nastrój, poprawia humor, wiec gra... a dokładniej mówiąc - skreczuje.
Ale numer! Niecodzienne koncerty na zielonogórskim deptaku. ...
Skreczowanie - wydobywanie dźwięku poprzez zadrapywanie płyty winylowej
Scratch (spolszczona forma skreczowanie) narodził się przypadkowo. Dzięki pomysłowi Granda Wizarda Theodore'a. Grand zbyt głośno słuchał muzyki. Jak to zwykle w takich wypadkach bywa, do akcji wkroczyła jego mama. Wtedy zatrzymał adapter, przykładając do płyty rękę. I tak powstała niechcący podstawa tej techniki muzykowania - wydobywania dźwięku przez DJ. Wyróżnić tu można kilka odmian. Najczęściej scratchowanie wykorzystywane jest w hip-hopie, muzyce tanecznej czy elektronicznej. Ale nie tylko.
Takie deptakowe skreczowanie to chwila zapomnienia w czasie pandemii
- Zainteresowałam się tą muzyką. Przyznam, że pierwszy raz tego słucham tu na deptaku - przyznaje pani Urszula. - Pewnie dla młodych to nic nowego. Ale jak od lat nie byłam w żadnej dyskotece czy na młodzieżowym koncercie. Dla mnie to nowość, muzyczna ciekawostka i pewnego rodzaju atrakcja w tym tak smutnym czasie pandemii koronawirusa.
- Superpomysł na ożywienie deptaka - mówi pani Halina. - Kiedy nie ma żadnych koncertów, spektakli w teatrze, życie stało się smutne i przygnębiające. A dzięki taki deptakowych występom człowiek się zatrzymuje na chwilę, posłucha, uśmiechnie się i od razu lepiej na duszy się robi. Dziękuję bardzo za takie chwile radości.
Zobacz film - deptakowy koncert podczas święta miasta:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?