Aleja 900-lecia w Bytomiu Odrzańskim będzie wyłożona pamiątkowymi kamieniami

Na ten oryginalny pomysł wpadły miejskie władze, chcąc upamiętnić okrągłą rocznicę założenia Bytomia Odrzańskiego. Przypadła ona w zeszłym roku i dlatego chęć włodarzy zrobienia czegoś, co ma pozostać symbolem na następnych kilkaset lat. Naprawdę dużo szczęścia miały dzieci urodzone w 2009 roku, ale dzięki temu każde z nich zostanie upamiętnionych na jednym z 71 pomników, które w zeszłym tygodniu dotarły do miasta.
Nie są to żadne szlachetne głazy, a zwykłe polne kamienie. Zostały jedynie oczyszczone i oszlifowane z jednej strony. Plusem takiego rozwiązania jest to, że nikt raczej nie zechce ich ukraść. A jeśli nawet znalazłby się chętny, będzie mu niezwykle trudno.
- W każdym z pamiątkowych kamieni wywiercimy specjalny otwór - opowiada burmistrz Jacek Sauter. - Do niego włożony zostanie metalowy pręt. A następnie wszystko zalejemy betonem i przytwierdzimy do ziemi. Powinno wytrzymać następnych kilkaset lat.

Mieszkańcy miasta są zadowoleni z nowej alei i z niecierpliwością czekają na jej ukończenie. - To świetny pomysł i możliwe, że nowa droga stanie się wkrótce większą atrakcją dla turystów niż nasz Rynek - mówi mieszkaniec Bytomia Odrz., pan Ryszard. - Nie wiadomo tylko czy zdążą z wszystkim do końca roku?
Podobne obawy mają miejskie władze. - Jeśli ustawimy kamienie jeszcze tej jesieni, wtedy na nie skończonej części alei, mogą zacząć zarastać chwastami - wyjaśnia Jacek Sauter. - A to na pewno nie spodobałoby się rodzicom dzieci, których imiona znajdą się na głazach. Nie może przecież być tak, że jedne leżą obok pięknego trawnika, a inne w gąszczu chwastów i błocie. Ostateczną decyzję, co do terminu ich montażu podejmiemy wkrótce.
Wybór odpowiedniego momentu, w którym ma rozpocząć się kładzenie pamiątkowych kamieni to jeden problem. Kolejność ich ułożenia, to następna sprawa do rozwiązania. Władze rozpatrują tutaj dwie możliwości. Pierwsza, to zamontowanie ich według dnia urodzenia poszczególnych dzieci. Druga, to ułożenie alfabetyczne, według wyrytych na nich nazwiskach.