Flagę widać z daleka. Łopoce na budynku mieszkalnym. Przed domem siedzi starsza kobieta. Gdy słyszy pytanie o flagę, trochę się dziwi. - Przecież jest 1 maja, a zaraz 3 maja. Zawsze mam flagę, na każde święto, na papieża. Wieszał mąż, teraz wiesza syn. Tak trzeba - mówi 86-letnia Aleksandra Beres.
- Przecież jesteśmy Polakami - dopowiada jej wnuk Dariusz Bernacki. A jego babcia stwierdza: - Tak ma być i koniec.
I opowiada, jak tęskniła za krajem, gdy była w Niemczech na robotach. - Zrobili obławę i zabrali nas prosto z kościoła. U bauera byłam cztery lata - mówi.
W podgorzowskich Jeżykach nikt poza Aleksandrą Beres flagi nie wywiesił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?