Decyzje zapadły podczas ostatniej sesji rady powiatu. Kim byli patroni obu placówek, podlegających staroście Grzegorzowi Gabryelskiemu?
Zmarły w listopadzie 1993 r. Alf Kowalski przeszedł do historii Międzyrzecza jako założyciel muzeum. Przyjechał tutaj w połowie 1945 r. Będąc referentem w starostwie uratował przed zniszczeniem i szabrownikami tysiące bezcennych zabytków, zaświadczających o bogatych i wielokulturowych dziejach Ziemi Międzyrzeckiej. M.in. kolekcję portretów trumiennych i tablic inskrypcyjnych, z których obecnie miasto jest znane w całym kraju.
Międzyrzeckie portrety są ewenementem. Były swoistym pomostem między kulturą Wschodu i Zachodu. Na Ziemi Międzyrzeckiej i Babimojskiej ten sarmacki obyczaj pogrzebowy przejmowały także rody niemieckie. Niektórzy z osiadłych na tych terenach Niemców przejmowali także naszą mowę, obyczaje i wiarę katolicką. Przykładem jest miejscowa linia rodziny von Unruh, która przeszła na katolicyzm i zmieniła nazwisko na Unrug. Jej wybitnym przedstawicielem był admirał Józef Unrug, który we wrześniu 1939 r. bronił Helu przed Niemcami. Po kapitulacji odmówił przejścia do armii III Rzeszy, choć oficerowie niemieckiej marynarki kusili go stopniem admirała.
Podczas pobytu w oflagu swoim niemieckim krewnym powiedział w czasie ich odwiedzin, że 1 września zapomniał, jak się mówi po niemiecku. Podczas pobytu w obozie jenieckim z Niemcami kontaktował się wyłącznie w języku polskim, przez tłumacza.
Patron "budowlanki" gen. "Nil" był zastępcą komendanta głównego Armii Krajowej. W 1920 r. walczył z bolszewikami, natomiast podczas drogiej wojny z Niemcami. Po wojnie został zatrzymany przez radziecką bezpiekę NKWD, a następnie podczas parodii procesu skazany na śmierć i zgładzony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
