Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amatorzy kolarskich maratonów powalczą w Choszcznie

Tadeusz Krawiec
- Na razie wszystko jest na mapie. Mamy jeszcze pięć miesięcy na to, żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik - mówi Jan Szymkiewicz pokazując szkic najdłuższej trasy.
- Na razie wszystko jest na mapie. Mamy jeszcze pięć miesięcy na to, żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik - mówi Jan Szymkiewicz pokazując szkic najdłuższej trasy. Tadeusz Krawiec
Z roku na rok rośnie liczba amatorów kolarskich supermaratonów. Do organizacji Pętli Drawskiej przygotowuje się cała rzesza społeczników.

Oprócz Centrum Rekreacyjno-Sportowego, choszczeńską imprezę organizować będzie także Klub Turystyki Rowerowej Voyager i strona internetowa www.choszczno.biz. - O tym, że pierwsza Pętla Drawska była największą i najlepiej zorganizowaną imprezą sportową 2005 r., mówili sami uczestnicy. W ubiegłym roku zasłynęliśmy z tego, że w ramach tej imprezy zorganizowaliśmy, pierwsze mistrzostwa Polski w szosowym maratonie rowerowym - opowiada Jan Szymkiewicz, zapalony kolarz, pomysłodawca i jeden z głównych organizatorów tej ekstremalnej dla kolarzy imprezy. W grudniu odbyło się ogólnopolskie spotkanie wszystkich organizatorów supermaratonów. Dla Choszczna wyznaczono termin 14-15 czerwca. W tym czasie odbywać się będą Dni Choszczna. - To zdecydowanie uatrakcyjni naszą imprezę - przewiduje Jerzy Gumuliński, prezes Voyagera.

Wiedzą, jak pojadą

Mistrzostwa Polski rozegrane zostaną na dystansie 453 km. Oprócz tego zawodnicy będą mieli do wyboru trasy na dystansach 79, 152 i 301 km. - Ten najkrótszy odcinek będzie prowadził głównie przez Ziemię Choszczeńską i jest przygotowywany dla osób towarzyszących, które przyjeżdżają razem z zawodnikami i przez kilka, czy nawet kilkanaście godzin, wyczekują ich na mecie. Sami będą mogli spróbować - tłumaczy J. Szymkiewicz. Obydwaj pasjonaci podkreślają, że jednak najtrudniej pozyskać pieniądze na zabezpieczenie logistyczne całej imprezy. Wiedzą z doświadczenia, że najwięcej kosztuje zorganizowanie punktów żywieniowych na trasie. - Niektórzy będą jechać ponad 20 godzin, to naprawdę morderczy wysiłek i o samej wodzie nikt nie wytrzyma - dodaje J. Gumuliński.

Na ostatni guzik

Start w takiej imprezie polega na indywidualnym przejechaniu wybranego odcinka. - To oczywiste, że dla zawodników najważniejszy jest sam start w supermaratonie, ale dla nas to przede wszystkim olbrzymie przedsięwzięcie organizacyjne. Już od kilku miesięcy zastanawiamy się nad tym, co zrobić, by Choszczno na dłużej zapadło w ich pamięć. Gdyby ktoś chciał wesprzeć nasze starania, to z radością przyjmiemy każdą formę pomocy - podsumowuje J. Gumuliński. Szczegóły imprezy niebawem będzie można znaleźć na stronie internetowej www.pd.choszczno.biz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska