Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykańskie obligacje dają więcej zarobić. Dolar cały czas zyskuje

Roman Ziruk, Ebury
Roman Ziruk, Ebury Polska
Roman Ziruk, Ebury Polska Ebury
Dolar amerykański zakończył wczorajszy dzień na plusie w relacji do większości głównych walut, jak i walut krajów rozwijających się. Aprecjację dolara wspierał wzrost rentowności amerykańskich papierów dłużnych, który był kontynuowany w środę.

Po tym jak rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich po raz pierwszy od ponad 4 lat przebiły poziom 3%, wczoraj dobiły do poziomu 3,02%. Istotnie wzrosły zanotowały również rentowności krótkoterminowych papierów dłużnych.

Ostatni wzrost rentowności jest związany m.in. ze zmianą otoczenia inflacyjnego i wzrostem oczekiwań względem podwyżek stóp procentowych ze strony Rezerwy Federalnej. Rynki nieśmiało zaczęły wyceniać 4 podwyżki stóp procentowych w 2018 r. Wspomniane zmiany na rynku obligacji nie są pozytywne dla aktywów ryzykownych, takich jak globalne akcje, jak i waluty (czy ogólnie - aktywa) EM.

Amerykańskie obligacje dają więcej zarobić, co ma przełożenie na zmianę światowego profilu ryzyka na rynkach finansowych. Inwestorzy mają mniej motywacji, żeby inwestować w bardziej ryzykowne akcje, które mogą dać podobną (ale dużo bardziej niepewną) stopę zwrotu. Mogą również przenosić kapitał z krajów EM, które (tak jak Polska) nie podnoszą stóp procentowych, a wysokie rentowności w ich przypadku odpowiadają w istotnej mierze właśnie premii za ryzyko inwestowania w kraju EM.

Spojrzenie na główne waluty

Euro

Kurs EUR/PLN w środę umocnił się o 0,4%, wahając się w widełkach 4,20 - 4,24.  Euro umacniało się w parze ze słabszym złotym, jednak istotnie traciło w parze z dolarem amerykańskim i funtem brytyjskim.

W dniu dzisiejszym odbędzie się spotkanie decyzyjne Europejskiego Banku Centralnego. Istotniejsza od decyzji banku (którą powinno być utrzymanie parametrów polityki pieniężnej na niezmienionym poziomie) będzie jednak konferencja prasowa. Biorąc pod uwagę serię rozczarowujących odczytów z europejskich gospodarek spodziewamy się, że Mario Draghi uzna pogorszenie otoczenia gospodarczego w krajach strefy euro, jednocześnie wyrażając obawy związane z brakiem wyraźnej presji inflacyjnej we wspólnym bloku walutowym. Prawdopodobnie Draghi nie odniesie się wprost do wyczekiwanego przez rynki zakończenia programu QE, które - jak sądzimy, w kontekście ostatnich, słabszych odczytów i braku presji inflacyjnej - zostanie przesunięte na koniec roku.

Na długi majowy weekend - jak znalazł! Kliknij w ten tekst, a poznasz ranking najbardziej nietypowych hoteli na świecie. Wato je poznać, a najlepiej zamieszkać!

Wspólna waluta w ostatnich dniach jest stosunkowo słaba, negatywny ton Draghiego mógłby jej jednak jeszcze zaszkodzić. O ile oczywiście retoryka prezesa EBC będzie bardziej gołębia niż obecnie szacują rynki.

Funt Brytyjski

Kurs GBP/PLN  w środę umocnił się o 0,6%, wahając się w widełkach 4,80 - 4,85. Brytyjska waluta umacnia się względem słabszego PLN, jednak jest wyraźnie słabsza w relacji do głównych walut. Inwestorzy czekają na piątkowe dane dotyczące brytyjskiej dynamiki PKB w I kwartale oraz w dłuższej perspektywie - na majowe spotkanie Banku Anglii wobec którego rynek ma mieszane oczekiwania. Z jednej strony, część inwestorów liczy na podwyżkę kosztów pieniądza, z drugiej - rynek podchodzi do tej kwestii ostrożnie. Ostatnie słabe odczyty z gospodarki Zjednoczonego Królestwa i gołębia wypowiedź prezesa BoE skutecznie wpłynęły na spadek oczekiwań inwestorów względem spotkania.

Dolar

Kurs USD/PLN w środę umocnił się aż o 1%, wahając się w widełkach 3,44 - 3,48. Oprócz kwestii zmian na rynkach finansowych, które przekładają się na cenę amerykańskiej waluty, uwaga mediów i obserwatorów rynku zaczyna również w większym stopniu skupiać się na kwestiach geopolitycznych, które zyskują na znaczeniu.

Jutro bowiem odbędzie się szczyt obu Korei, który będzie "wstępem" do spotkania Donalda Trumpa & Kim Jong Una, zaplanowanego na kolejny miesiąc. Denuklearyzacja półwyspu jest celem prezydenta USA, a ostatnie działania Korei Północnej (w tym zawieszenie prób jądrowych i rakietowych) sugerują, że reżim liczy na dialog z USA.

Co nie mniej istotne, w Stanach Zjednoczonych powróciła debata o potencjalnej renegocjacji porozumienia nuklearnego z Iranem. Prezydent Donald Trump uważa, że kształt umowy nuklearnej z 2015 r. jest nieodpowiedni. Dyskusja w kwestii nowej umowy grozi eskalacją napięć między państwami. Biorąc pod uwagę, iż Iran jest jednym z największych producentów ropy naftowej na świecie, pogorszenie sytuacji może przełożyć się na cen surowca, które w ostatnich dniach rosły właśnie m.in. z uwagi na wzrost niepokoju w kwestii relacji Iranu i USA.

Obejrzyj wideo:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Amerykańskie obligacje dają więcej zarobić. Dolar cały czas zyskuje - Strefa Biznesu

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska