Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Chinalski: - Ważne jest to, że pozyskujemy unijne pieniądze i że ludzie się angażują

Redakcja
- Zależy nam tez na tym, by wykorzystać nasze walory: lasy, jeziora i ściągnąć jak najwięcej turystów - mówi Andrzej Chinalski
- Zależy nam tez na tym, by wykorzystać nasze walory: lasy, jeziora i ściągnąć jak najwięcej turystów - mówi Andrzej Chinalski fot. Paweł Janczaruk
Dla mnie ważne jest, że pozyskujemy unijne fundusze z zewnątrz na inwestycje, imprezy kulturalne i szkolenia dla mieszkańców - mówi burmistrz Krosna Andrzej Chinalski.

- Mijają cztery lata rządzenia gminą. Czy zaliczy je pan do trudnych?

- Rola burmistrza nie polega na narzekaniu, ale raczej na rozwiązywaniu istotnych dla gminy problemów. Oczywiście nie samemu, lecz grupą ludzi, która sprzyja realizacji przyjętych wcześniej planów i strategii. Razem udało się nam wiele zrobić.

- Mieszkańcy mówią, że gmina dba tylko o Zamek Piastowski.

- Ochrona zabytków to ważne dla nas zadanie. Na rewitalizację zamku przeznaczyliśmy 3,4 mln zł. Ale nie były to tylko nasze pieniądze, bo aż 1,3 mln pozyskaliśmy z ministerstwa kultury, a 1,2 mln zł z Unii Europejskiej. Nie tylko jednak zamek zmienił wygląd. Wystarczy popatrzeć na nasze szkoły.

- Może za mało przeznaczono na nie pieniędzy?
- W ciągu czterech lat na remonty i modernizacje wydaliśmy 12,7 mln zł, w tym na przedszkola - 3 mln zł, na podstawówki - 4,4 mln zł, gimnazja - 700 tys. zł oraz na obiekty sportowe - 4,6 mln zł. Wymieniliśmy termomodernizacje, dachy, kotłownie, instalacje elektryczne, boiska sportowe, w tym Orlik przy SP-2, przy którym wokół płyty - jako pierwsi w Polsce - zrobiliśmy bieżnię. Powstały też boiska w czterech wsiach. Trwa modernizacja przedszkola nr 4.

- Problemem w każdej gminie są drogi. Jak Krosno je rozwiązuje?
- Wyremontowaliśmy 22 drogi, zrobiliśmy siedem chodników, zatoczki, parkingi na łączną kwotę 11,1 mln zł. Teraz trwają przygotowania do budowy parkingu przy ul. Kopernika i Łukasiewicza.
- Bolączką gminy jest też brak mieszkań.
- Trzy lata temu oddaliśmy do użytku zmodernizowany koszarowiec, w którym są 38 mieszkania, w tym 27 - socjalne. Do końca września oddamy 12 kolejnych lokali socjalnych w dawnym hotelu przy ul. Chrobrego. Wydaliśmy na to 8,2 mln zł. Myślimy o zagospodarowaniu kolejnych koszarowców.
- A co z kanalizacją? **
- Wykonaliśmy 16 km kanalizacji, niedługo zyskają je Czetowice i Bielów. W Czetowicach i Chojnie będą nowe wodociągi. W Wężyskach zmodernizowaliśmy stację uzdatniania wody. Robimy też sieć w okolicy ulic: Piastów, Pułaskiego, Dąbrowskiego i Piastów. Koszt tych inwestycji to 11,5 mln zł, w tym nasz udział to 3,6 mln zł, resztę pozyskaliśmy z zewnątrz.
- Wciąż jednak wszyscy narzekają na brak pracy. Co gmina robi, by zmniejszyć bezrobocie? **
- W porównaniu z rokiem 2002 bezrobocie zmalało o połowę. Wciąż powstają nowe firmy. Liczymy, że ściągniemy inwestorów także do Strefy Aktywności Gospodarczej, trwa pełne uzbrojenie 9 hektarów. Obok pozyskaliśmy od Skarbu Państwa kolejne 9 ha. Trwają prace nad planem miejscowym dla kolejnych 15 ha. Koszt tej inwestycji to 6 mln zł, z czego połowę daje Unia Europejska.
Zobacz sylwetkę kandydata w naszym serwisie **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska