Wizyta A. Dudy w Międzyrzeczu niemal do końca nie była oficjalnie potwierdzona (my jednak napisaliśmy o niej na portalu miedzyrzecz.naszemiasto.pl już w czwartek, opierając się na nieoficjalnych źródłach).
Ciepłe powitanie
Dopiero w piątkowe przedpołudnie, dosłownie na kilka godzin przed przyjazdem głowy państwa, kancelaria zamieściła lakoniczną zapowiedź wizyty w Międzyrzeczu. Zdaniem części Czytelników był to celowy zabieg, by na przyjazd stawili się wyłącznie zwolennicy A. Dudy i by przeciwnicy nie zdążyli się zorganizować.
Najwyraźniej tak się stało, bo prezydent miał wyjątkowo ciepłe powitanie (tylko pojedyncze osoby, jeszcze przed rozpoczęciem wizyty, wdawały się w ostre rozmowy ze zwolennikami prezydenta, czekającymi na A. Dudę).
Gdy A. Duda wysiadł z limuzyny, było słychać oklaski, potem, po przemówieniu, kilka osób "sto lat", a miejscowi zwolennicy prezydenta przynieśli wielkie plakaty z jego podobizną.
Przemarsz na zamek
Na miejscu było bardzo dużo policji, jednak działalność mundurowych polegała głównie na... pilnowaniu rozentuzjazmowanych ludzi, wielokrotnym przypominaniu o niezbędnym odstępie (mało kto słuchał, ludzie stali stłoczeni), a potem na pomocy funkcjonariuszom Służby Ochrony Państwa w obstawieniu przemarszu prezydenta z burmistrzem Remigiuszem Lorenzem, starostą Agnieszką Olender i wojewodą Władysławem Dajczakiem na zamek. Bo właśnie na zamku swoją wizytę w Międzyrzeczu zakończył prezydent.
Wcześniej A . Duda odsłonił na ratuszu tablicę, upamiętniającą pierwsze władze samorządowe w regionie. W przemówieniu chwalił polskich samorządowców i - zwracając się do mieszkańców i władz lokalnych - powiedział m.in.: "Budując Polskę gminną, powiatową, budujecie wielką Rzeczpospolitą Polską!".
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?