Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Gliwa ponad 35 lat temu serce zostawił na parkiecie. Szef Zielonogórskiego Klubu Tańca Sportowego Bugs tańczy i uczy tańca do dziś

Zdzisław Haczek
Zdzisław Haczek
Zdzisław Haczek/Gazeta Lubuska
Już w niedzielę, 6 października 2019 r., zobaczymy Andrzeja Gliwę i jego podopiecznych z Bugs Squad na wielkiej imprezie w Zielonej Górze – Festiwalu Serce Ulicy.

W 2015 r. Andrzej Gliwa nabawił się kontuzji, ale kiedy na Festiwalu Serce Ulicy przyszło do popisów sędziów, zielono¬górzanin wyszedł na parkiet i za pląsy electro na dwóch kulach zebrał gorące brawa. Bo też energii Andrzejowi Gliwie nigdy nie brakowało.

Na początku był sport
- Kiedyś byłem piłkarzem, trójskoczkiem… - wspomina zielonogórzanin. - Skończyłem jednak karierę sportową, a kiedy w 1983 roku wyszedłem z wojska, zaintrygował mnie taniec. Na początek to był taniec towarzyski, a później maratony tańca disco, breakdance… Te różne formy tańca wtedy były czymś nowym.

Tańczył z sukcesem. - Na mistrzostwach Polski breakdance w Piotrkowie Trybunalskim zająłem drugie miejsce – opowiada A. Gliwa. – Z moją ówczesną partnerką Beatą Grabowską tańczyliśmy freestylowego rock’n’rolla.

Sześć dni i sześć nocy non stop
W 1984 r. na maratonie w Nowej Soli przetańczyli non stop 83 godziny… I zapadła decyzja. Jadą do Białego Boru w ówczesnym Koszalińskiem! Zmontowali ekipę – tancerze plus masażyści. – I przetańczyliśmy tam sześć dni i sześć nocy, czyli 116 godzin 25 minut non stop – wspomina Andrzej Gliwa. Kibicowała im kadra narodowa wioślarzy, którzy akurat mieli tam zgrupowanie. – Byłem wtedy młody, zwariowany. Później zaczęliśmy tańczyć z Beatą bardziej poważnie, przygotowywaliśmy się do turniejów disco i rock’n’roll. I któregoś dnia pojechaliśmy na ogólnoświatowy festiwal imienia Billego Haley’a w Stodole w Warszawie.

Salta nad głowami
– Ja wtedy nie tańczyłem jeszcze rock’n’rolla. Popatrzyliśmy, jak to się w ogóle tańczy.
Weszli na parkiet. Zaczęli się bawić tym tańcem. – Rozpędzałem się z widowni i robiłem fikołki, salta nad ludźmi… I nie wiem, jak to się stało, ale… wygraliśmy! – śmieje się Andrzej Gliwa. - W komisji była Maryla Rodowicz, przybiegła z gratulacjami.

Rock’n’roll to jest to
I to był ten moment, kiedy zielonogórzanin zainteresował się rock’n’rollem sportowym. - Byłem wtedy kierownikiem klubu fabrycznego przy Zastalu. Zawiązałem sekcję. Zaczęliśmy jeździć na turnieje, mistrzostwa Polski. Później moją partnerką na parkiecie była Karina Bargiel, ona była akrobatką. To w ogóle tak jest w Zielonej Górze, że niektórzy z klubu akrobatycznego później mają sukcesy w rock’¬n’rollu sportowym – mówi A. Gliwa i wśród swoich wychowanków wymienia takich przyszłych mistrzów jak Bartek Kobylański czy Jacek Tarczyło. - Byłem sędzią klasy międzynarodowej w rock’n’rollu.
Potem zainteresował go broadway, boogie… i hip hop, którym się zajmuje od 12 lat.
- Minęło 35 lat mojej przygody z tańcem. Co jakiś czas coś zostawiałem radykalnie i szedłem dalej. W końcu zainteresował mnie hip hop. To taka naturalna forma zabawy, kultury ulicy. Miałem grupę, z którą uczestniczyłem w mistrzostwach Europy i świata, w turniejach street dance’owych w Paryżu czy w Blackpool. A w Koninie zdobyliśmy trzy złota, trzy srebra, trzy brązowe medale... Wiele form tanecznych przewinęło się przez moje nogi, ręce i umysł – dodaje Andrzej Gliwa, który od 30 lat prowadzi Zielonogórski Klub Tańca Sportowego „Bugs” w SP nr 18 przy ul. Francuskiej w Zielonej Górze.
To tu ćwiczy grupa Bugs Squad - laureaci Lubuskiej Gali Tanecznej 2019.

Armia tancerzy na Dziecięcym Festiwalu Serce Ulicy
W niedzielę, 6 października 2019 r. na parkiecie klubu Heaven w Zielonej Górze zaprezentują się setki tancerzy z zachodniej Polski. Wszystko w ramach dorocznego Dziecięcego Festiwalu Serce Ulicy. Polisy tancerzy można podziwiać od 12.00 do 17.00. Wstęp wolny!

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska